SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Co marki i marketerzy mogą na Instagramie (opinie)

Opcje marketingowe na Instagramie są podobne jak na Pintereście - w obu przypadkach najwięcej mogą zyskać marki dysponujące atrakcyjnymi grafikami, skierowanymi do młodszych użytkowników - oceniają eksperci pytani przez Wirtualnemedia.pl.

Jak informowaliśmy we wtorek, serwis Instagram.com - po skokowych wzrostach w pierwszych miesiącach br. - w maju zanotował 1,18 mln polskich użytkowników, natomiast liczbę korzystających z aplikacji Instagramu na telefony komórkowe w naszym kraju eksperci szacują na ok. pół miliona. Wśród tych użytkowników przeważają osoby młode, z dużych miast, intensywnie korzystające z internetu i smartfonów.

>>> Polacy szturmują Instagram: milion użytkowników na www, 500 tys. w aplikacji

Czy rosnącą popularność Instagramu starają się już wykorzystać reklamodawcy? Jak należy prowadzić komunikację na tej platformie i jakim markom powinno najbardziej zależeć na obecność na niej? Jakie ciekawe kampanię zrealizowano w Polsce, a jakie za granicą?


Dla Wirtualnemedia.pl komentują przedstawiciele czołowych agencji social mediowych


Bartłomiej Brzoskowski, social media director FaceAddicted

Instagram jest narzędziem do opowiadania historii poprzez zdjęcia. Dlatego często korzystają z niego marki kosmetyczne, bo dzięki użyciu filtrów zdjęcia są atrakcyjniejsze i przyciągają konsumentów.

Jest kilka sposobów użycia Instagramu przez marki. Na profilu można umieszczać zdjęcia pokazujące, co dzieję się wewnątrz firmy, jak wygląda proces produkcyjny. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się materiały off topic z wydarzeń kulturalnych, na przykład koncertów.

Marki często umieszczają na swoim kanale serie przedstawiające produkty, szczególnie podczas premiery. Traktują Instagram jako dobre źródło dla potencjalnie zainteresowanych dziennikarzy czy blogerów. Działa to najlepiej w przypadku profili, które mają już zgormadzoną sporą społeczność, którą rzeczywiście fascynują przedstawione produkty.

Ważne jest także, aby wszystkie działania marki wpisywały się w to, do czego użytkownicy już wykorzystują Instagram. Aby nie było to wymuszone, tylko naturalne. Bardziej włączenie się do zabawy niż wymyślanie czegoś od początku. Moim ulubionym przykładem takiej akcji jest projekt CSR-owy Kanadyjskiej Armii Zbawienia. Zakładał on  robienie zdjęć jedzenia zamawianego w restauracjach oraz tagowanie miejsc, w których zostało ono wykonane. Fotografię należało opatrzyć opisem: „I support #SalvationArmy Food Banks with this meal to #picturelesshunger”, a następnie wrzucić na Instagram, Facebooka lub Twittera, okazując tym samym wsparcie dla akcji. Takie akcje pokazują, że Instagram można wykorzystać nie tylko do celów marketingowych, ale także jako skuteczne narzędzie wspomagające działalność organizacji charytatywnych.

Na Twitterze i Facebooku w Stanach Zjednoczonych marki mogą wykupić wpis na profilu znanego celebryty. Jest to koszt rzędu kilku tysięcy dolarów i zapewnia dotarcie do kilkuset tysięcy lub w niektórych przypadkach kilku milionów fanów. Trend ten naturalnie przeniesie się także do Instagram i niewykluczone, że już w niedalekiej przyszłości będziemy podziwiać zdjęcia popularnych produktów z nałożonym filtrem i twarzą celebryty.

Pamiętajmy także, że użytkownik Instagrama jest inny niż ten, którego ulubionym serwisem jest Pinterest. Funkcje Instagrama są trochę inne, chociaż na pewno powoli narzędzia te będą się do siebie upodabniać. Na razie Instagram wygrywa swoją prostotą. Z drugiej strony przez to nie pozwala wykorzystać tych samych kreatywnych pomysłów. Drugim ważnym elementem w Instagramie jest możliwość kręcenie 15-sekundowych filmów, która wpisuje się w trend popularności wideo w internecie. Bardzo prawdopodobne zatem jest wprowadzenie spotów reklamowych do feedu w Instagramie.

 


Yuri Drabent, creative director agencji Lubię To

Przy około milionie aktywnych użytkowników - czyli jednej dziesiątej zasięgu Facebooka - nie można jeszcze powiedzieć, że Instagram osiągnął masowość, co nie zmienia faktu, iż jest bardzo atrakcyjnym narzędziem do komunikacji dla marek, które chcą dotrzeć do młodych, aktywnych użytkowników z dużych miast. Zjawisko wizualizacji treści w sieci przybiera na sile, a Instagram wpisuje się w nie idealnie. Wraz z dodaniem nowej funkcjonalności - 15-sekundowych wideo - Instagram podejmuje próbę neutralizacji Vine (najszybciej zyskującego na popularności serwisu ostatnich miesięcy, należącago do Twittera, a umożliwiającego wrzucanie 6-sekundowych filmików) i obrony pozycji najgorętszej strony w sieci. So far, so good.

My uwielbiamy Instagram i jak najbardziej - tam, gdzie ma to sens - proponujemy jego wykorzystanie naszym klientom. Nie są to inicjatywy szerokozasięgowe, ale rekompensuje to wysoka jakość kontentu uzyskanego w ich ramach. Dla firmy H&M Instagram jest istotnym miejscem komunikowania dodatkowych inicjatyw i angażowania jej fanów w różne konkursy. Polecam sprawdzić hashtagi #hmurodziny, #10lathm czy #hmpopupstore (konkurs na wideo). Obecnie jesteśmy w trakcie przygotowywania fajnej kampanii w tym kanale - wkrótce będziemy mogli powiedzieć więcej. Słowem - jesteśmy obecni, trzymamy rękę na pulsie i widzimy, że Instagram definintywnie jest platformą z potencjałem i przyszłością.

 


Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający Biura Podróży Reklamy

Instagram może być w szczególności dobry dla wszystkich tych marek, które maja ładne produkty. Jest to w dużej mierze sytuacja podobna do Pinterestu. Jeśli marka, która ma fajne produkty, prowadzi działania na Facebooku, powinna rozważyć ich rozszerzenie na Instagram i Pinterest. Dodatkowe koszty będą znikome, a z powodów wizerunkowych (a teraz powoli również zasięgowych) warto się tym tematem zainteresować.

Obecnie jako agencja prowadzimy jeden kanał marki na Instagramie. Jeśli briefy nie ograniczają, to czasami oferujemy naszym klientom Instagram jako element strategii, ale tylko wtedy gdy jest to strategicznie uzasadnione.

 


Monika Hołod, senior strategy & creative manager w Socializerze

Tak jak nie każda marka powinna być na Facebooku, tak nie każdy powinien rozważać Instagram - i tu pole manewru jest jeszcze węższe. Zatem tak, proponujemy Instagram, ale też czasami odradzamy - nie jest sztuką być wszędzie. Można natomiast to narzędzie doskonale wykorzystać, tym bardziej że z Facebookiem świetnie się je synchronizuje za pomocą hashtagów. Akcje mogą się wspierać i przenikać.

Z ciekawych przykładów działań na Instagramie - mój ulubiony Fiestagram zrobiony przez Forda jako jeden z pierwszych projektów marketingowych na tej platformi, a według mnie nadal jeden z lepszych.

Niedawno oglądałam też dobry case Lexusa (patrz wideo poniżej - przyp.red.). Jego autorzy stworzyli dosyć złożone wydarzenie i osiągnęli całkiem fajny efekt. To co tu ciekawe - nie zafiksowali się tym, jak użytkownik korzysta z Instagramu, bo robi to zwykle w przypadkowy sposób, raczej niezaplanowany: miejsce, osoba, sytuacja - zdjęcie - Instagram. Oni zaplanowali dokładnie każde zdjęcie, skąd ma zostać zrobione i co na nim będzie, z tak powstałych zdjęć zaproszonych na event użytkowników zmontowali krótki film. Dlaczego nie – efekt bardzo świetny. Powstało też dużo materiału poza filmem, który zrobili, bo ludzie w trakcie kręcenia publikowali swoje zdjęcia.

Widać nie musi to być bezpośrednie użycie podstawowych funkcji platformy- zdjęcie z filtrem plus # i @. Instagram jest dobrym narzędziem też dla marek - a czy skutecznym, zależy tylko od przemyślanej koncepcji i tego, czy działania spełniają określony cel założony przy akcji.

 


Marcin Żukowski, PR manager Mint Media

Na Instagramie coraz mocniej obecne są marki, które tworzą swoje profile i wymieniają się zdjęciami z użytkownikami. Ale nie tylko - coraz częściej pojawiają się także konkursy z wykorzystaniem tej platformy. Są one obecne także w Polsce (najpopularniejszym tego typu był Liptagram zorganizowany przez Liptona). Wciąż są to oczywiście konkursy, w których liczba użytkowników nie może być porównywalna z liczbami osiąganymi w konkursach na Facebookou, ale Instagram to inny typ użytkowników, to bardziej świadoma, bardziej zamożna grupa, więc zaangażowanie instagramowiczów może być bardzo skuteczne.

Coraz częściej otrzymujemy zapytania związane z marketingowym wykorzystaniem Instagramu. Ważna jest tutaj synergia z Facebookiem, z fan page’ami danych marek. Można ją osiągnąć na kilku płaszczyznach - choćby organizując konkurs, w którym wykorzystamy zarówno Instagram, jak i fanpage, na którym będą prezentowane fotografie konkursowe i gdzie będzie można oddać głosy w konkursie. Można również stworzyć zakładkę z galerią instagramowych fotografii, w której znajdą się zarówno zdjęcia użytkowników, jak i te tworzone przez markę. Najważniejszym bowiem elementem Instagramu jest content, którego dostarczać mogą zarówno nasi znajomi, znane osobistości, jak również marki. To content i funkcjonalność Instagramu dają mu przewagę i pozwalają przypuszczać, że ilość użytkowników aplikacji będzie wciąż dynamicznie rosła.

Dołącz do dyskusji: Co marki i marketerzy mogą na Instagramie (opinie)

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
komandos
następny głupi portal dla idiotów nie mających własnego zycia. dawajscie się szpiegować dalej ćwoki
0 0
odpowiedź
User
melepeta
nie mam smartfona, nie mam z tym problemu :D
0 0
odpowiedź
User
rademenes
Nasi "spece" od e-marketingu tradycyjnie nie znają się. Dziennikarz piszący tekst, też się nie zna, skoro zaczyna tekst zdaniem "opcje marketingowe są podobne w obu serwisach". Otóż jeden z serwisów ma tzw. opcje marketingowe, a drugi nie ma żadnej. Nie powiem który, niech się autor sam zapozna z serwisami zanim o nich napisze.

Agentury nie znają się, ponieważ nie potrafią przekonać klienta, żeby im płacił za wejście do innych serwisów niż Facebook. Zresztą klienci nad Wisłą są generalnie ignorantami, więc może faktycznie nie warto się zapoznawać z kolejnymi serwisami.
0 0
odpowiedź