SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Amerykanin, Europejczyk i Chińczyk w sypialni

Najnowsze badania Euro RSCG Prosumer Pulse® 2004 poświęcone życiu seksualnemu na trzech kontynentach

Agencja reklamowa Euro RSCG Worldwide opublikowała najnowsze wyniki badań Prosumer Pulse® 2004, które tym razem są poświecone różnicom i podobieństwom w życiu seksualnym Amerykanów, Europejczyków i Chińczyków[1]. Analizie poddane zostały zagadnienia związane z wpływem religii na sex oraz podejście do wierności i homoseksualizmu. Prosumer Pulse® 2004, prowadzone na grupie osób kształtujących trendy, pozwolą Euro RSCG Group przewidywać potrzeby ogółu konsumentów w ciągu kolejnych 18 miesięcy i oferować swoim klientom rozwiązania najlepiej zaspokajające potrzeby rynku.

Seks a religia
Zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i we Francji konstytucja mówi o oddzieleniu spraw państwowych od religijnych. Jednak, jak pokazują międzynarodowe badania, tylko w jednym z tych krajów religia nie ma wpływu na sprawy sercowe…

Amerykanie silnie wiążą religię i życie seksualne. 39% z nich przyznaje, że religijność jest czynnikiem wpływającym na zachowania seksualne. Podobnie uważa 16% Brytyjczyków i 6% Niemców. Francuzi natomiast w zdecydowanej większości (91%) zaprzeczają, jakoby religia oddziaływała na ich życie seksualne.

Jednym z najbardziej zaskakujących wyników Euro RSCG Prosumer Pulse® 2004 jest stosunek do zależności religia – seks respondentów w Chinach. Aż 15% Chińczyków zapewnia, że religia ma duży wpływ na ich życie seksualne. Jest to wynik zadziwiający, biorąc pod uwagę fakt, że władze chińskie przez wiele lat próbowały zniechęcić naród zarówno do religii jak i do aktywnego życia seksualnego. Uzyskane wyniki mogą świadczyć o tym, że religia w Azji nie pociąga za sobą takiej "bogobojności" jak na Zachodzie.

Seks a wierność
70% Chińczyków uznaje monogamię za związek naturalny, z czym zgadza się już „tylko” 57% Amerykanów, 44% Francuzów, 42% Brytyjczyków i 40% Niemców. W Chinach częste zmiany partnerów są akceptowane jedynie przez 17% badanych. W Europie godzi się na taki układ 30% Francuzów, 52% Niemców, 59%  Brytyjczyków, a w Stanach Zjednoczonych - 49% Amerykanów.

Te wyniki jedynie potwierdzają kolejny fakt – Chińczycy nie rozumieją, jak 30 latek może mówić o 10 lub nawet większej ilości parterów w swoim życiu singla. Jedynie 17% z nich uważa to za normalne, w porównaniu z 30 % Francuzów,   49 % Amerykanów, 52 % Niemców i 59 % Brytyjczyków.

Dziedziny w których Chińczycy nastawieni są bardziej liberalnie odnośnie seksu, dotyczą głównie romansów pozamałżeńskich, w których „żadne z partnerów nie jest zranione”. Choć taki scenariusz wydaje się niemożliwy, prawie 1 Chińczyków uważa, że takie romanse są jak najbardziej właściwe, podczas gdy w kulturze anglosaskiej tylko 11% Brytyjczyków i 9% Amerykanów potwierdza ich opinie.

Wielka Brytania jest natomiast jedynym krajem, w którym 11% kobiet i tyle samo mężczyzn toleruje związki pozamałżeńskie, które nie ranią drugiej strony. Również przedstawiciele obu płci we Francji w bardzo zbliżonym stopniu z tym się zgadzają (20% mężczyzn i 17% kobiet). W USA jest to 13% mężczyzn w porównaniu do 4% kobiet; w Chinach 27% versus 14%, natomiast w Niemczech 28% versus 16%.

Istnieje również znacząca różnica pomiędzy odpowiedziami mężczyzn i kobiet w odniesieniu do stwierdzenia, że „zarówno mężczyźni jak i kobiety mogą od swoich partnerów oczekiwać regularnego uprawiania seksu”. W tej kwestii znacznie wyższy odsetek mężczyzn niż kobiet udzielił odpowiedzi twierdzących. W USA, z tym stwierdzeniem zgodziło się 76% mężczyzn i jedynie 62% kobiet. Podobna różnica pojawiła się wśród Brytyjczyków (63% versus 47%) i Francuzów (85% versus 76%). Różnica między opiniami jest znacznie mniejsza w Chinach (82% versus 81%) i Niemczech (79% versus 77%).

Sex a związki homoseksualne
Różnice w odpowiedziach obu płci są jeszcze wyraźniejsze przy pytaniu czy związki/małżeństwa osób tej samej płci powinny być traktowane na równi z małżeństwami pomiędzy mężczyzną i kobietą. We wszystkich pięciu krajach znacząco wyższy odsetek kobiet niż mężczyzn poparło to stwierdzenie. Największa różnica jest widoczna w Niemczech (22 punkty procentowe), gdzie ze stwierdzeniem zgadza się 45% mężczyzn w porównaniu do 67% kobiet. W pozostałych krajach różnica jest mniejsza, jednak wszędzie wyraźna. W Wielkiej Brytanii różnica sięga 15 punktów procentowych (37% versus 52%), we Francji 13 punktów (35% versus 48%) i w Chinach 11 (39% versus 50%). Najbardziej zgodni są ze sobą Amerykanie, gdzie różnica wynosi jedynie 7 punktów (31% versus 38%).

Tabela 1. Pozostałe wyniki badań, Prosumer Pulse 2004

Czy kiedykolwiek robiłeś poniższe rzeczy?

 

USA

UK

Francja

Niemcy

Chiny

Całkowita liczba respondentów

644

703

610

953

542

Uprawiałeś przelotny seks?

44%

45%

54%

57%

26%

Zakochałeś się od pierwszego wejrzenia?

 

39%

39%

70%

75%

48%

Uprawiałeś seks bez zabezpieczeń

38%

36%

50%

50%

32%

Uprawiałeś seks z osobą przynajmniej 10 lat starszą od siebie?

30%

31%

30%

36%

8%

Uprawiałeś "seks wirtualny"?

 

17%

13%

10%

25%

18%

Uprawiałeś seks z osobą przynajmniej 10 lat młodszą od siebie?

 

15%

19%

19%

25%

9%

Płaciłeś za seks?

 

7%

5%

7%

11%

10%

Uprawiałeś seks za pieniądze?

 

2%

2%

1%

9%

1%

Kłamałeś aby uprawiać seks?

 

10%

11%

11%

25%

12


 

Prosumer Pulse® 2004 bada i analizuje opinie i stosunek prosumentów na całym świecie do szerokiej gamy zagadnień związanych z nowymi technologiami, finansami, markami, jak również podejściem do sexu.


[1] Badanie przeprowadzono pośród 1,982 Amerykanów, 1,982 Brytyjczyków, 2,000 Francuzów, 3,158 Niemców oraz 2,079 Chińczyków.

Dołącz do dyskusji: Amerykanin, Europejczyk i Chińczyk w sypialni

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl