SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W czasie przerw reklamowych masowo korzystamy ze smartfonów

Ponad 90 proc. internautów w czasie bloków reklamowych w telewizji korzystało ze smartfona - wynika z analizy gemiusAdReal, opartej na badaniu jednoźródłowym. Co trzecia osoba przegląda w trakcie reklam social media, co piąta zaś gra w gry.

Fot. PixabayFot. Pixabay

Gemius zbadał, jak wyglądała konsumpcja reklam telewizyjnych wśród użytkowników internetu w kwietniu tego roku. Z analizy tej wynika, że na przestrzeni całego dnia występują współzależności pomiędzy korzystaniem z komputerów osobistych, laptopów, smartfonów i telewizorów. Ze smarfonów internauci korzystają cały dzień, a pik popularności przypada między godziną 20 a 21 (źródło: dane dla internautów i top 4 kanałów tv, kwiecień 2018). Podobne obserwacje odnotowano u osób korzystających z laptopów i komputerów osobistych.

Do godziny 15. konsumpcja telewizji znajdowała się na najniższym poziomie pośród badanych urządzeń, natomiast od godziny 16. zaobserwowano gwałtowny wzrost (badanie objęło cztery najbardziej liczące się na rynku kanały telewizyjne: Polsat, TVN, TVP1 i TVP2).


Smartfony w czasie reklam

93 proc. internautów przynajmniej raz w miesiącu użyło telefonu w czasie telewizyjnych przerw reklamowych. Gemius pokazuje również, że w przypadku 28 proc. kontaktów użytkownika z reklamami telewizyjnymi, jednocześnie używany był telefon.

- Mamy do czynienia z jednoczesną konsumpcją obydwu mediów, co oznacza rozproszenie uwagi odbiorcy i odciągnięcie jego wzroku od ekranu telewizora. Mówimy tu o aplikacjach takich jak serwisy społecznościowe, rozmowy przez telefon czy gaming. Ale zamiast martwić się o nieskuteczność komunikacji, warto pomyśleć o tym jak o szansie – takie dane dają nam możliwość nowego sposobu komunikacji z konsumentem. Dopasowanie treści kampanii online realizowanej na smartfonach do komunikacji w telewizyjnych blokach reklamowych to nowy wymiar optymalizacji omnichannel -  komentuje Marta Sułkiewicz, dyrektor sprzedaży międzynarodowej w Gemiusie.

Co internauci robią ze smartfonem w czasie telewizyjnych bloków reklamowych? Jedna trzecia przegląda social media, 21 proc. gra w gry, 8 proc. korzysta z komunikatorów, a 6 proc. robi zakupy online.

 

Dołącz do dyskusji: W czasie przerw reklamowych masowo korzystamy ze smartfonów

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ku przestrodze
Doprawdy świetne spędzanie czasu, ciekawe jak ludzie spędzaliby ten czas, jeżeli nie mieliby smartfonów, co wobec tego robili ludzie dawniej, gdy nie było mediów społecznościowych i smartfonów? Chodzili do sąsiadów, spotykali się razem w żywe oczy, poczytali książkę a nawet jeśli były reklamy w telewizji to przełączyli kanał i to wszystko. Ohydniejszych rzeczy jak smartfony ludzkość nie wymyśliła, a wszystko tylko po to by uzależnić i zjadać czas i zaangażowanie. Ale przecież to postęp, to idea społeczeństwa informacyjnego -tfu! Same świry, wmawiają nam, że ten cały postęp to dla naszego dobra. Wdrażaj technologie, które cię szpiegują, podglądają, podsłuchują, bo postępu nie zatrzymasz, podporządkuj się albo giń. Podobno ludzie tak nienawidzili komunizmu, a tu proszę on powraca w jeszcze gorszej wersji, wykorzystując do tego innowacje technologiczne od smartfonów począwszy, a skończywszy na każdym przedmiocie podłączonym do sieci( internet rzeczy 5g). Wkładamy ręce we wnyki zastawione na nas myśląc, że nic nam nie grozi. Jak się kiedyś klamra zatrzaśnie to nie będzie przeproś. Gra jest o najwyższą stawkę - o zniewolenie ludzkości, z wykorzystaniem do tego utracenie prywatności, stosując szpiegowskie technologie, podglądające i podsłuchujące. Są ludzie pracujący w mediach, w marketingu i w przemyśle technologicznym, którzy powinni zostać zamknięci w psychiatryku, bo ich maniakalne, chore ambicje zmierzają do reżimu technologiczno-cyfrowego, a jeszcze gorsi są ci, którzy te ambicje finansują. Jeśli ktoś sądzi, że demokracja to coś tak wspaniałego to jest w błędzie, bo ostatnimi czasy jesteśmy świadkami prób zachwiania jej na całym świecie używając do tego właśnie mediów, marketingu i przemysłu technologicznego. Demokracja prowadzi do rozpasania, usypiania narodów z powodu dobrobytu i bogacenia się. Ludzie ufają tym trzem czynnikom jak szczury, tylko nie wiedzą, że idą prosto do pułapki, że przyjdzie czas, że zostaną niewolnikami cyfrowo-technologicznego świata, opartego na podsłuchiwaniu, podglądaniu, szpiegowaniu, a także na medialnej propagandzie, a całość dopełni marketing, który zbiera wszystko o wszystkich. Nie bądźmy naiwni, chytre jednostki od lat planują jak ujarzmić ludzkość, dlatego to wszystko tak przyśpieszyło, bo ludzie częściowo się obudzili i zaczynają dostrzegać realne zagrożenie. Problem wyciekania danych to też nie przypadek. Rządy będą mieć pretekst do tego by oferować ludziom systemy oparte na skanie oka, palca, twarzy, a później czipowanie, nawet w mózg. Nie dajcie się nabrać, postęp technologiczny, którego doświadczamy nie będzie kolejną rewolucją przemysłową, będzie próbą zawładnięcia ludzkością na masową skalę, wykorzystując do tego media( sianie propagandy, dezinformacja, chaos informacyjny), marketing( zbieranie danych wrażliwych o wszystkim i o wszystkich), przemysł technologiczny( technologie szpiegowskie, podglądające, podsłuchujące, skan oka, twarzy, palca, smartfony, internet rzeczy, czipowanie, smart dom, smart miasta, idea społeczeństwa informacyjnego). Załatwią nas na amen, a tylko dlatego, że na wszystko się zgadzamy i nieustannie się podporządkujemy. Jak przedobrzymy to sami sobie zaszkodzimy.
odpowiedź
User
Skurski
syf z ekranu to trzeba zając czas wysyłaniem memów o tym syfie jaki nam serwuja media przymusowe,czyli panstwowo-prywatne jak mawia Ferdek Kiepski:)
odpowiedź