SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Dariusz Szpakowski w październiku wróci do TVP Sport, nie skomentuje meczów reprezentacji

W październiku Dariusz Szpakowski wróci na antenę TVP Sport, przy czym nie będzie komentował najbliższych meczów reprezentacji Polski. W sierpniu dziennikarz przeszedł na emeryturę.

Dariusz Szpakowski, fot. TVP Dariusz Szpakowski, fot. TVP

Jak opisaliśmy w środę, od drugiej połowy sierpnia Dariusz Szpakowski nie komentował żadnych meczów w Telewizji Polskiej, a jego cotygodniowy program „4-4-2” zniknął z anteny TVP Sport.

Dyrektor sportu w TVP Marek Szkolnikowski nie odpowiedział na nasze pytania dotyczące nieobecności Szpakowskiego.

Według ustaleń Interii w połowie sierpnia Dariusz Szpakowski zdecydował się przejść na emeryturę (w maju br. dziennikarz skończył 70 lat). W związku z tym wykorzystuje obecnie 6 tygodni zaległego urlopu.

Program Dariusza Szpakowskiego wróci do TVP Sport

Na antenę TVP Sport Dariusz Szpakowski ma wrócić z początkiem października. Według opublikowanej już ramówki w przyszłym miesiącu zaplanowano trzy wydania programu „4-4-2”: 6, 20 i 27 października.

Szpakowski nie wróci natomiast na razie do komentowania meczów piłkarskiej reprezentacji Polski. W środę TVP Sport ogłosiło, że 9 października mecz naszej drużyny z San Marino skomentują Jacek Laskowski i Robert Podoliński, trzy dni później komentatorami spotkania z Albanią będą Mateusz Borek i Kazimierz Węgrzyn.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Nasza reprezentacja kolejne mecze w eliminacjach do mundialu rozegra w połowie listopada. Niewykluczone, że Dariusz Szpakowski skomentuje któryś z nich lub inne spotkanie piłkarskie pokazywane w TVP.

Szpakowski nie skomentował finału Euro, relacjonował igrzyska

Ostatnie jak na razie mecze piłkarskie Dariusz Szpakowski skomentował w czasie Euro 2020. Wspólnie z Andrzejem Juskowiakiem relacjonował m.in. spotkanie Polska - Szwecja i po jednym meczu z 1/8 finału i ćwierćfinałów.

Szpakowski i Juskowiak mieli też komentować finał, jednak dwa dni przed meczem Marek Szkolnikowski ogłosił zmianę planów. - Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału. Rozmawialiśmy i uznaliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie dla drużyny @sport_tvppl. Ostatnie tygodnie były dla Darka bardzo trudne emocjonalnie i potrzeba spokoju - przekazał na Twitterze.

Ostatecznie finał skomentowali Mateusz Borek i Kazimierz Węgrzyn. Borek na koniec transmisji podziękował za cały turniej, przeprosił za pomyłki i zwrócił się do Dariusza Szpakowskiego. - Kłaniamy się wszystkim kibicom, wszystkim Polakom, a w szczególności biało-czerwonej legendzie mikrofonu. Darek, pozdrawiam, kłaniam się nisko - powiedział.

Kilka dni po finale tę roszadę skrytykowali na łamach „Rzeczpospolitej” Mirosław Żukowski i Stefan Szczepłek, zarzucili Markowski Szkolnikowskiemu uleganie presji internetowej i współpracę z youtube’owym Kanałem Sportowym.

- Szczepłek i Żukowski to od dawna dinozaury dziennikarstwa, ale poziom cynizmu i hipokryzji przebili od dna. Syndrom odstawienia od koryta i realizacji faktu, że pociąg już dawno odjechał. Kółko wzajemnej adoracji nadal żywe - skomentował Szkolnikowski. - Ja dam sobie radę tylko publicznie mam prośbę. Niech nigdy Ci panowie nie podchodzą do mnie na stadionie i nie wyciągają ręki. Tylko tyle i aż tyle. A że plują? No problem - stwierdził Mateusz Borek.

Dariusz Szpakowski był w ekipie Telewizji Polskiej relacjonującej na przełomie lipca i sierpnia igrzyska olimpijskie w Tokio. Komentował m.in. wyścigi wioślarskie, w których dwa medale zdobyły reprezentantki Polski.

 

Dariusz Szpakowski w TVP od prawie 40 lat

Dariusz Szpakowski pracę w dziennikarstwie sportowym zaczął w połowie lat 70. w Polskim Radiu. Oprócz dwóch mundialu relacjonował w tamtym okresie Euro 1980 i igrzyska olimpijskie, prowadził też cykliczne audycje „Kronika sportowa”, „Przy muzyce o sporcie” i „Studio S-13”. TVP1 liderem, TVP2 wyprzedziła TVN i Polsat. Mecz Belgia-Włochy hitem

Natomiast od przejścia w 1983 roku do Telewizji Polskiej komentował mecze w czasie dziewięciu mundiali i ośmiu finałów piłkarskich mistrzostw świata. Jest głównym komentatorem piłkarskim w TVP, relacjonował większość meczów naszej reprezentacji i rozgrywki klubowe, na czele z Ligą Mistrzów i Ligą Europy. Od komentowania był odsunięty od jesieni 2002 do wiosny 2004 roku.

- Na razie na emeryturę się nie wybieram, więc ten tytuł nie jest jeszcze uhonorowaniem mojej pracy. Przyjemnością natomiast jest sam mundial, kiedy grają 32 najlepsze ekipy z całego świata. Inny jest mundial z Polakami, inny bez: zupełnie inne zainteresowanie, inne emocje - mówił Dariusz Szpakowski portalowi Wirtualnemedia.pl w czerwcu 2018 roku krótko przed startem mundialu.

Z kolei w grudniu 2019 roku Szpakowski w rozmowie na kanale youtube'owym Prawda Futbolu ocenił, że raczej nie będzie już komentował meczów piłkarskich mistrzostw świata w 2022 roku w Katarze, zaplanowanych na listopad i grudzień. - Zobaczymy, jak zdrowie pozwoli. To mój organizm decyduje, kiedy i jak długo - zaznaczył.

W latach 2016-2018 dostał trzy Telekamery dla komentatora sportowego, w ub.r. - Złotą Telekamerę, a w 2013 roku - Super Wiktora za całokształt pracy dziennikarskiej. W 1999 roku został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, a w 2014 roku - Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Dariusz Szpakowski jest jednym z najbardziej znanych komentatorów sportowych.

Do jego popularności przyczyniły się także lapsusy: w 1996 roku zaczynając relację z meczu Anglia - Polska przedstawił się jak Dariusz Ciszewski (Jan Ciszewski w latach 60. i 70. był czołowym komentatorem piłkarskim w TVP), a w 2014 roku podczas jednego z meczów Argentyny na mundialu mylił Leo Messiego z Diego Maradoną. Natomiast w 2009 roku na koniec przegranego meczu Polaków w 10-minutowym monologu podsumował kadencję Leo Beenhakkera jako trenera naszej reprezentacji.

Od 2005 roku Dariusz Szpakowski był jednym z komentatorów w cyklu gier wideo „FIFA”. W nowej edycji gry, trafiającej właśnie do sprzedaży, został zastąpiony przez Tomasza Smokowskiego.

Dołącz do dyskusji: Dariusz Szpakowski w październiku wróci do TVP Sport, nie skomentuje meczów reprezentacji

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Seba
Zasłużona emeryturka
0 0
odpowiedź
User
Baca2021
Pewnie, że to emerytura zasłużona, ale teksty panów Szkolnikowskiego i Borka - poniżej pasa. Oby kiedyś ktoś nie potraktował ich w tym samym stylu. Pewnych rzeczy nie wypada ani mówić, ani pisać. Tym bardziej, że Szczepłkowi i Żukowskiemu obaj do pięt póki co nie dorastają i nie wiem czy kiedykolwiek dorosną.
A tak na marginesie - nie mam niczego przeciwko Laskowskiemu i Podolińskiemu (obaj dobrze czytają grę i nie przegadują transmisji), o Borku - z w/w powodów - ciszej, natomiast Kazimierz Węgrzyn chyba ma kłopoty z astmą lub czymś podobnym (oby nie!) a jego głos to jeden wielki krzyk, do tego - z racji wady wymowy - trudny do strawienia przez kogoś, kto ma jako takie pojęcie o języku polskim i poprawnym jego używaniu.
0 0
odpowiedź
User
Ricco
To Szczepłek będzie teraz komentować jako ten młody i zdolny ?
0 0
odpowiedź