SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Donald Tusk stracił prawo jazdy, bo jechał 107 km/h. „To może być katastrofa wizerunkowa”

Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w sobotę stracił na trzy miesiące prawo jazdy i dostał 500 zł mandatu, ponieważ w terenie zabudowanym jechał z prędkością 107 km/h. Zdaniem dziennikarzy to może być spore obciążenie wizerunkowa dla Tuska, wykorzystywane przed media publiczne, zwłaszcza że polityk na razie nie przeprosił za swoje zachowanie.

Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Krajowej PO (screen: YouTube/Super Express) Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Krajowej PO (screen: YouTube/Super Express)

W sobotę na dk 7 w okolicach Mławy (Mazowieckie) policja zatrzymała przewodniczącego PO Donalda Tuska, który przekroczył prędkość o ponad 50 km na godzinę. Przewodniczący PO przyjął mandat w wysokości 500 zł; zatrzymano mu prawo jazdy.

Lider Platformy Obywatelskiej potwierdził sobotnie doniesienia medialne o tym, że stracił prawo jazdy. "Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji" – napisał w sobotę na Twitterze lider PO Donald Tusk.

Donald Tusk: mandat za jazdę z prędkością 107 km/h

Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie asp. szt. Anna Pawłowska powiedziała PAP, że w sobotę ok. 11 na dk 7 w stronę Gdańska, w miejscowości Wiśniewo, policja zatrzymała do kontroli drogowej 64-letniego kierowcę skody, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km na godzinę.

"Wykonano trzy pomiary prędkości. Najwyższy to 107 km na godzinę" – powiedziała rzeczniczka. Dodała, że kierowca został ukarany mandatem wysokości 500 zł.

"Przyjął mandat. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy" – powiedziała Pawłowska. Nie potwierdziła, że samochodem kierował przewodniczący PO. "Nie potwierdzamy tożsamości osób zatrzymywanych do kontroli drogowej" - zaznaczyła asp. szt. Pawłowska. Jako pierwsza o tym, że samochodem kierował Tusk poinformowała Interia.

„Brak ‘przepraszam’ będzie bolał długo”

Zdaniem dziennikarzy komentujących sprawę na Twitterze we wpisie Donalda Tuska zabrakło przeprosin. - Cztery razy sprawdzałem, czy to nie fejk. Dla polityka, który buduje swoją opowieść na wyższości moralnej wobec przeciwników to może być katastrofa. Tak absurdalna, że aż trudno w nią uwierzyć - napisał Michał Danielewski z OKO.press. - "Przyjąłem bez dyskusji" - no po prostu "wow!" - dodał Hubert Orzechowski z „Gazety Wyborczej”.

- Ah ten człowiek bóbr, niemal dałem się nabrać. Na pewno w prawdziwym wpisie lider opozycji demokratycznej co najmniej przeprosi, wyrazi skruchę, zrobi przelew na jakiś NGO, podkreśli, że nie ma żadnego usprawiedliwia - skomentował Patryk Strzałkowski z Gazeta.pl. - Brak "przepraszam" w tym wpisie będzie bolał długo - ocenił Jakub Krupa.

- O, sam Donald Tusk wymaga od siebie więcej niż od Jacka Kurskiego i Lecha Kołakowskiego. I mądrze, bo nie można mówić, że PiS jest zły, a potem zrównywać siebie z PiS-em. To znaczy można, ale wtedy robi się... wiadomo co ;) - stwierdził Patryk Słowik z Wirtualnej Polski. - To nie tak się pisze. Piszę się tak: Przepraszam. Zachowałem się skrajnie nieodpowiedzialnie - zasugerował Łukasz Zboralski z „Do Rzeczy”, szef serwisu BRD24.pl o tematyce bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

- Sprawa mławska jest nie do obrony. To, że większości kierowców zdarza się łamać przepisy, to żadne usprawiedliwienie - ocenił Wojciech Szacki z Polityki Insight..

Wykroczenie Tuska „paliwem dla rządu”

Dziennikarze są przekonani, że mandat i strata prawa jazdy przez Donalda Tuska będzie w najbliższym czasie punktem krytyki przez polityków rządzących, zwłaszcza że sprawę będą długo przypominać media publiczne i tzw. media prawicowe.

- Jeśli mówisz ludowi, że potrafisz chodzić po wodzie, a potem wszyscy widzą, że popylasz żabką przy brzegu, to budzi konfuzję. Nawet wśród miłośników pływania. I dlatego przede wszystkim ten kryzys jest groźny dla Donalda Tuska - stwierdził Michał Danielewski. - Ależ politycy Platformy będą się musieli teraz gryźć w język, by nieostrożnie nie zacząć podkpiwać sobie z kierowania państwem przez "faceta bez prawa jazdy" - zauważył Konrad Piasecki z TVN24.

- Paliwo dla rządu. Przykrycie inflacji, pandemii, ponad 400 ofiar covid, kryzysu na granicy, nepotyzmu i machlojek na najwyższych szczeblach.  Bo Tusk stracił prawo jazdy. Ciekawe czy będzie grzane przez weekend czy dłużej? W każdym razie, dzisiaj obejrzę wiadomości ;) - napisał Wojciech Kadryś, menedżer zajmujący się marketingiem internetowym. - Przekroczenia prędkości nawet nie ma co próbować tłumaczyć. Jest wina i musi być kara. Ale są w Polsce ważniejsze tematy! - podkreślił Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej”.

Konrad Piasecki zwrócił uwagę, że sprawa jest nie razie bardzo niewygodna dla Platformy Obywatelskiej. - Posłowie i senatorowie Koalicji Obywatelskiej dostali właśnie sms-y, że "w związku z oświadczeniem Donalda Tuska" proszeni są "o konsultowanie wypowiedzi w mediach i social mediach w tej sprawie z rzecznikiem prasowym Janem Grabcem" - poinformował.

Według komentujących żadnym usprawiedliwieniem dla Donalda Tuska nie jest to, że w przeszłości za wykroczenia drogowe byli karani politycy różnych partii, m.in. obecnego obozu rządzącego. - Jeśli ktoś na obronę Donalda Tuska używa argumentu "kto nie jechał nigdy 107 km/h w terenie zabudowanym, niech pierwszy rzuci kamień", wcale nie chce bronić szefa PO, ale utwardzić sobie drogę dojazdową do domu - skomentował Jacek Gądek z Gazeta.pl.

- Nieformalna, ale wpływowa grupa szefów partii bez prawa jazdy (Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin, Włodzimierz Czarzasty) rośnie w siłę - zażartował Dariusz Grzędziński z „Wprost”. - Nie można było jednak na białym koniu? - spytał Kamil Dziubka z Onetu.

Dołącz do dyskusji: Donald Tusk stracił prawo jazdy, bo jechał 107 km/h. „To może być katastrofa wizerunkowa”

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
107
107
0 0
odpowiedź
User
widz555
Wizerunkowa katastrofa, bo w tym kraju wszyscy przestrzegają przepisów i nikt nie klnie?
Raczej kolejne normalne traktowanie jakiemu powinni podlegać wszyscy bez względu na ewentualny immunitet. Oberwał na ostatnim gów…ym odcinku siódemki, to go nie usprawiedliwia i został ukarany. Nie startuje na prymasa polski i nie udaje ojca narodu.
0 0
odpowiedź
User
Madzia
Zero przepraszam, zero pokory. Zaraz się zaczną się polityczne akcje murem za Donaldem. Mam rzyga. Przez takich właśnie giną ludzie, przez pirata drogowego moja koleżanka straciła syna. Pan Tusk miał okazje by napisać coś, co będzie społecznie pożyteczne. Napisał jedynie ze przyjmuje karę. Serio? To głos opozycji? Rzygać mi się chce.
0 0
odpowiedź