SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Ile i jak zarabiają topowi twórcy gamingowi?

Branża gamingowa w ostatnich latach dynamicznie się rozwinęła. W związku z tym wzrosły także zarobki twórców związanych z grami wideo. Ile jednak tak naprawdę wynoszą ich faktyczne przychody, jakie mogą być ich źródła i jak bardzo wymagająca jest tego typu praca? - Żyję tym praktycznie 24 godziny na dobę - mówi Kamil “Kaluch” Kaliński, jeden z najpopularniejszych twórców gamingowych w Polsce.

Gaming stanowi obecnie ogromny segment rozrywki, który dynamicznie się rozwija. Z szacunków firmy analitycznej Newzoo wynika, że przychody rynku gier w ciągu ostatnich 5 lat wzrosły o ponad 48 proc.

W 2017 roku kwota ta wynosiła nieco mniej niż 122 miliardy dolarów , z kolei w 2021 roku było to już przeszło 180 miliardów dolarów . W tym czasie liczba graczy na świecie wzrosła o 27 proc. - z nieco ponad 2,3 miliarda do niecałych 3 miliardów . Ludzie grający w gry stanowią aktualnie 41 proc. populacji oraz 65 proc. wszystkich użytkowników internetu.

Według badania IQS "Game Story", w naszym kraju jest natomiast ponad 17 milionów osób, które grają w gry na różnych urządzeniach. Grupa ta stanowi prawie 60 proc. polskich internautów i 45 proc. całej populacji naszego kraju .

Wiele z tych osób ogląda również treści związane z grami wideo. Według badania przeprowadzonego przez IQS w Polsce aż 63 proc. graczy w wieku 9-55 lat ogląda przynajmniej jeden polski kanał gamingowy. To niemal 11 milionów potencjalnych konsumentów, do których różne marki mogą dotrzeć ze swoją komunikacją.

Twórcy wpływają na decyzje zakupowe graczy

Różne firmy chętnie podejmują współpracę z influencerami, ponieważ są oni bardzo angażujący i wywierają realny wpływ na decyzje zakupowe konsumentów.

W badaniu LifeTube i IQS przeprowadzonym na platformie Omnisurv by IQS aż 55 proc. konsumentów przyznało, że współpraca marki z influencerem zachęca ich do produktu/usługi. Podobne podejście do twórców gamingowych mają osoby grające w gry. Według badania zrealizowanego przez Wunderman Thompson Commerce co trzeci gracz w Wielkiej Brytanii kupił coś, co polecił lub czego używał ich ulubiony streamer . W tym kontekście warto pamiętać o tym, że grupa docelowa, którą tworzą osoby grające w gry, stale rośnie. Według szacunków Newzoo w 2024 roku na świecie ma być już ponad 3,3 miliarda graczy.

Rosną zarobki twórców gamingowych

Wraz z dynamicznym rozwojem całej branży gamingowej rosną również stawki CPM i RPM na kanałach tworzących treści związane z grami wideo. Stawki te określają kolejno średni koszt, jaki reklamodawca musiał ponieść za 1000 wyświetleń reklamy na tego typu kanale (CPM), a także przychód z tysiąca wyświetleń filmów (RPM).

W przypadku twórców gamingowych z sieci partnerskiej Gamesetu stawka CPM na przestrzeni ostatnich 5 lat wzrosła z 4,96 zł do 6,15 zł, czyli o 24 proc . Wzrost drugiej był natomiast jeszcze bardziej imponujący, bowiem wyniósł aż 275 proc. - z 1,24 zł w 2017 roku do 4,65 zł w zeszłym roku (Wewnętrzne dane obejmujące 52 kanały gamingowe z aktualnej sieci partnerskiej Gameset; styczeń 2017 roku - grudzień 2021 roku).

- Wpływ na wysokość stawki CPM ma m.in. udział wyświetleń z innych krajów, wybrany format reklamowy, a nawet pora roku. Kluczowa jest natomiast liczba reklamodawców, ponieważ większość reklam na YouTube jest kupowana w modelu aukcyjnym. Oznacza to, że rosnąca liczba chętnych powoduje wzrost stawki. Dobrze obrazuje to stale rosnąca liczba emitowanych reklam - wyjaśnia Michał Makuch, head of support w grupie LTTM.

- Różnice pomiędzy stawkami CPM i RPM wynikają m.in. z tego, że ta druga uwzględnia udział platformy w przychodach kanału, a także wyświetlenia, na których twórca nie zarabia. Co więcej, obejmuje ona nie tylko reklamy, ale również wspieranie kanału, przychody z YouTube Premium, superczatu oraz supernaklejek - dodaje.

Na czym zarabiają twórcy gamingowi?

Stawki CPM i RPM mają bezpośredni związek z przychodami z AdSense, które w przypadku topowych twórców gamingowych Gamesetu wzrosły w tym czasie o ponad 156 proc.. W 2017 roku średni miesięczny przychód z tego tytułu wynosił 8 586,80 zł, natomiast w zeszłym roku były to już 22 016,11 zł . (Wewnętrzne dane z10 topowych kanałów gamingowych z aktualnej sieci partnerskiej Gamesetu; styczeń 2017 roku - grudzień 2021 roku).

Warto jednak pamiętać o tym, że AdSense to dla influencerów związanych z grami wideo niejedyne źródło zarobku.

Twórcy prowadzący transmisje na Twitchu osiągają również przychody dzięki otrzymywanym od fanów donacjom, subskrypcjom czy bitsom (wirtualna waluta obowiązująca na tej platformie). Do tego czasem mogą dochodzić środki ze sprzedaży własnych produktów (np. ubrań sygnowanych logotypem influencera). Szczególnie istotne pod tym względem są natomiast komercyjne współprace z markami obejmujące działania na różnych platformach (np. posty na Facebooku i Instagramie, InstaStories etc.).

 - Widełki za jednorazową współpracę komercyjną z topowym twórcą gamingowym często zaczynają się od kilkunastu tysięcy złotych. W przypadku długofalowej współpracy może to być nawet kilkaset tysięcy złotych. Kwoty te są zależne od wielkości kampanii, zakresu świadczeń, wizerunku twórcy, wykorzystanych materiałów oraz pozycji marki na rynku - tłumaczy Michał Kisiel, senior talent manager, który w Gamesecie opiekuje się m.in. takimi twórcami, jak Dealereq, Tritsus i Ziemniak.

- Topowi influencerzy związani z grami wideo zazwyczaj zarabiają z kilku źródeł. Wysokość ich miesięcznych dochodów jest zależna od ilości współprac, liczby wrzuconych filmików czy przestreamowanych godzin. Miesięczne zarobki topowych twórców na pewno znacząco przekraczają granicę kilkuset tysięcy złotych - dodaje.

Pasja i praca 24 godziny na dobę

Droga do zostania topowym influencerem związanym z grami wideo nie jest jednak krótka i łatwa. Przykładem może być Kamil “Kaluch” Kaliński, jeden z najpopularniejszych twórców gamingowych w Polsce. Obecnie jego kanał na YouTube ma ponad 2 miliony subskrypcji, a jego filmy miesięcznie notują średnio po kilkanaście milionów wyświetleń. Swoje pierwsze materiały wideo zaczął jednak nagrywać już w 2011 roku.

- Wtedy YouTube wyglądał zupełnie inaczej. Zainspirowany legendarnymi twórcami, takimi jak CTSG i JJayJoker, chciałem spróbować swoich sił nagrywając odcinek z Minecrafta. Pamiętam, że stresowałem się tak mocno, że musiałem robić sobie przerwy, podczas których wychodziłem na zewnątrz. Finalnie pierwszy materiał zebrał około 50 wyświetleń, z czego połowę wbili moi znajomi - wspomina Kamil Kaliński. - Budując konsekwentnie swoje community i tworząc materiały z czystej zajawki, nigdy nie myślałem, że przerodzi się to w moją pracę. W 2013 roku zarobiłem swoje pierwsze pieniądze z kanału na YouTube. Wystarczyło, by kupić nowy mikrofon, kamerę i wznieść jakość materiałów na wyższy level. W późniejszych latach zarobki stopniowo wzrastały. W 2017 roku zaraz po maturze założyłem swoją pierwszą działalność gospodarczą. Wtedy zrozumiałem, jakie mam szczęście. Zajawkowe nagrywanie przerodziło się w pełnoetatową pracę - dodaje twórca.

Praca influencera gamingowego wymaga jednak nie tylko wytrwałości i konsekwencji, ale także dużego zaangażowania na co dzień. Filmy, które widzą fani to bowiem jedynie efekt końcowy.

- Moją codzienną pracę podzieliłbym na dwie kategorie. Pierwsza to część techniczna - każdego dnia przeznaczam około dwóch godzin na nagranie materiału, trzy godziny na montaż i godzinę na pozostałe media społecznościowe. Do tego dochodzą sprawy związane z firmą, które zajmują mi kolejne dwie/trzy godziny dziennie. Wychodzi więc praktycznie cały dzień pracy. Druga kategoria to część kreatywna - żeby nagrać odcinek, trzeba najpierw go wymyślić, napisać scenariusz i zorganizować ludzi do pomocy. Tym wszystkim zajmuję się najczęściej wieczorami, wtedy mój mózg wpada na najlepsze pomysły, które następnego dnia staram się realizować - mówi Kaluch.

- W moim przypadku praca, którą mam jest czymś, co uwielbiam robić, więc praktycznie cały czas w niej jestem. W mediach społecznościowych poza filmami, które przygotowuję wcześniej, pokazuję również swoje życie codzienne. Żyję tym cały czas, ale odpowiada mi to. Od kilku lat czuję pozytywną presję mojej społeczności, która liczy na dostarczanie przeze mnie dobrego contentu. To motywuje mnie do działania i sprawia, że żyję tym praktycznie 24 godziny na dobę - podsumowuje youtuber.

Dołącz do dyskusji: Ile i jak zarabiają topowi twórcy gamingowi?

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
TxT
Kiedyś dzieciaki same grały w gry... dzisiaj oglądają na youtbube, jak ktoś przechodzi je za nich... ech...
Nie wiem co jest atracyjnego w oglądaniu gościa, który robi tej okazji, całkowitego pajaca (głupie miny, nadmierne rozemocjonowanie, okrzyki itp.)
0 0
odpowiedź
User
Smacznej kawusi
Kiedyś dzieciaki same grały w gry... dzisiaj oglądają na youtbube, jak ktoś przechodzi je za nich... ech...
Nie wiem co jest atracyjnego w oglądaniu gościa, który robi tej okazji, całkowitego pajaca (głupie miny, nadmierne rozemocjonowanie, okrzyki itp.)


Nie wiem po co ludzie siedzą na portalach i piszą komentarze. Rozumiem kiedyś w 2000nych latach na forum Onetu, ale teraz? Nic to nie wnosi, a można zrobić z siebie pajaca.
0 0
odpowiedź
User
cxsa
Twórca? Co tworzy udostepniając czyjś produkt po którym się porusza z prostackim komentarzem? To, że na tym zarabia być może, ale to żaden twórca.
0 0
odpowiedź