ITI wyda kilkanaście mln zł rocznie na kanał religia.tv

"Wierzymy, że nowy kanał spotka się z dużym zainteresowaniem, aco za tym idzie - będzie zarabiał dużo pieniędzy, jeśli nie zarobiwystarczająco dużo, to będziemy do niego dopłacać, bo uważamy, żewarto" - powiedział Sojka podczas konferencji prasowej.

Podkreślił, że kanał religia.tv ma być częścią szerszej ofertyplatformy cyfrowej "n", co oznacza, że nie będzie on w najbliższymczasie dystrybuowany w inny sposób. Wyjątkiem będą poszczególneprogramy kanału, które mogą znaleźć się na platformie Onet.tv.

Sojka poinformował, że nowy kanał będzie pokazywał reklamy. Niechciał precyzować celów biznesowych, ani dotyczących oglądalnościkanału.

"Wstępne zainteresowanie reklamodawców jest duże, ale najpierwchcemy im pokazać gotowy produkt w akcji, a dopiero potem zbieraćreklamy" - deklarował Sojka.

Według szefa nowego kanału księdza Kazimierza Sowy, religia.tvbędzie adresowana głównie dla ludzi młodych i będzie poświęconawpływowi religii na życie codzienne. W ramówce znajdą się teżprogramy poświęcone innym religiom. Jednym z pierwszym punktówprogramu wyemitowanych w poniedziałek był dokument poświeconypolskim członkom kościoła grekokatolickiego.

Wśród programów kanału znajdzie się talk-show prowadzony przezSzymona Hołownię (który pełni też funkcję zastępca dyrektorareligia.tv ds. programowych) w warszawskiej galerii handlowej. Będąteż programy dokumentalne dotyczące pracy polskich misjonarzy,program kulinarny prowadzony przez siostrę zakonną oraz audycjadotycząca kultury "Kruchta Kulturalna". Religia.tv pokaże też cyklprogramów dotyczących Jana Pawła II, codziennym punktem programubędzie "Rozmównica", w której za pomocą telefonów i SMS-ówuczestniczyć mają widzowie.

"Nasza ramówka to program nawet dla tych, którzy nie podpisująsię pod żadnym wyznaniem" - powiedział ks. Sowa. Zapowiedział, że wprogramie znajdą się też programy dotyczące rodziny i wychowaniadzieci, a także popularnonaukowe. "Skalpel i Dusza" ma byćodpowiednikiem programu "Sonda" w religia.tv.

"Przez cały czas pracy nad naszym kanałem, TV Trwam nie była dlanas punktem odniesienia. Ona ma swoich widzów, których szanujemy,ale naszym zdaniem jest jeszcze ogromny niezagospodarowany rynekdla telewizji poświęconej religii" - ocenił Hołownia.