Szukaj
Newsletter
Jim Carrey nie reaguje na krytykę
Jim Carrey nie przejmuje się negatywnymi opiniami na temat ostatniego filmu z jego udziałem, "I Love You Phillip Morris".
Aktor wyznał, że wielu jego znajomych odradzało mu rolę tytułowego Philipa Morrisa, homoseksualisty odsiadującego wyrok w więzieniu w Teksasie, który zakochuje się w towarzyszu z celi.
- Powiedziałem kolegom: "Dlaczego miałbym tego nie zrobić?" - opowiada Carrey. - Przecież po to żyję, aby pokazać ludziom coś, czego jeszcze nie widzieli i aby nieco przesunąć dopuszczalne granice. Nie obchodzą mnie negatywne opinie. Obchodzą mnie historie niesamowitych, fascynujących ludzi. Ten film to prawdziwa opowieść o miłości, o pragnieniu jej znalezienia i zatrzymania przy sobie.
Film "I Love You Phillip Morris" zagości w polskich kinach 21 maja.
polecamy
Nowości SkyShowtime na maj. Co warto obejrzeć?Tego nie powiedział nam twórca „Reniferka” Netfliksa Planujecie rozwód kościelny? Netflix pokaże jak to zrobić„Algorytm miłości” to parodia bikini reality. Premiera całego sezonu jednego dniaStephen King zachwycony serialem „Reniferek” od NetfliksaOlaf Lubaszenko powraca w nowym filmie Netfliksanajpopularniejsze
Kolejny reporter „Wiadomości” TVP w TV Republika 
800 tys. widzów „Tak to leciało!”. Program wróci z nowym gospodarzem 
Szef KRRiT windykuje Radio ZET. Chodzi o gigantyczną karę 
Koniec „Listy Przebojów Trójki”. „Chcemy zacząć od początku” 
Zakaz pytań o Dagmarę Kaźmierską na planie "Tańca z Gwiazdami". "To nie jest program o niej"
Dołącz do dyskusji: Jim Carrey nie reaguje na krytykę