SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Koniec Netfliksa na czyimś koncie. Platforma blokuje polskich użytkowników

Netflix zaczął blokować w Polsce dostęp użytkownikom, którzy korzystali z kont subskrybentów z innych gospodarstw domowych. Jeśli subskrybent dalej chce udostępniać swoje konto, musi płacić dodatkowo 9,99 zł miesięcznie.

Komunikat Netfliksa, fot. twitter.com/MarcinWenus Komunikat Netfliksa, fot. twitter.com/MarcinWenus

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia planszy wyświetlanej polskim użytkownikom Netfliksa, którzy korzystali z platformy na kontach osób spoza ich gospodarstw domowych.

Ten telewizor nie jest przypisany do Twojego gospodarstwa domowego Netflix” - czytamy w komunikacie.

Użytkownikom zasugerowano, że powinni wykupić własną subskrypcję na platformie. Natomiast jeśli chcą korzystać z dotychczasowego konta, mają dwie opcje: przypisać do niego dodatkowe gospodarstwo domowe (wtedy miesięczny koszt subskrypcji rośnie o 9,99 zł) albo - jeśli to oni są subskrybentami i będąc poza domem chcą zalogować się na platformę z innego numery IP (Netflix uwzględnia i taką opcję), mogą potwierdzić swoją tożsamość.

Jak logować się do Netfliksa poza miejscem zamieszkania?

Co subskrybent musi zrobić, żeby krzystać z Netfliksa poza swoim domem? - Jeśli regularnie odwiedzasz daną lokalizację - np. drugi dom, miejsce pracy, dom członka rodziny lub znajomego - możesz użyć jednego ze swoich urządzeń przenośnych, aby odblokować oglądanie na telewizorze w tej lokalizacji - informuje platforma.

- Uruchom aplikację Netflix na urządzeniu przenośnym połączonym z internetem w swoim gospodarstwie domowym Netflix nie rzadziej niż raz na miesiąc. Aby oglądać w drugiej lokalizacji, uruchom aplikację po połączeniu tego urządzenia z internetem w tej lokalizacji - instruuje subskrybentów.

Netflix z dodatkową opłatą w ponad 100 krajach

O tym, że współdzielenie kont na Netfliksie z osobami spoza swojego gospodarstwa domowego, zostanie ograniczone w kolejnych krajach, m.in. Polsce, platoforma pointformowała na swoim firmowym blogu w drugiej połowie maja. Podkreśliła, że konto na platformie „jest przeznaczone do użytku w obrębie jednego gospodarstwa domowego”.

- Wszystkie mieszkające w tym gospodarstwie domowym osoby mogą korzystać z serwisu Netflix bez względu na miejsce pobytu - w domu, poza domem czy na urlopie - i skorzystać z nowych funkcji, takich jak „Przenieś profil” oraz „Zarządzaj dostępem i urządzeniami” - zaznaczył koncern. Zapewnił, że nieustannie inwestuje „w tworzenie zróżnicowanej oferty filmów, seriali i programów, dzięki czemu”, dzięki czemu „nasi użytkownicy mają szeroki wybór form rozrywki”.

W komunikacie dla polskich użytkowników Netflix zapowiedział, że subskrybent może dodać do konta osobę spoza swojego gospodarstwa domowego. Wtedy będzie płacił miesięcznie 9,99 zł więcej. Jeśli się na to nie zdecyduje, każda osoba spoza jej gospodarstwa domowego używająca jej konta może przenieść swój profil na własne.

Podobny komunikat przesłano subkrybentom Netfliksa m.in. w Stanach Zjednoczonych, które są dla platformy największym rynkiem. Tam dodatkowa opłata za udostępnianie konta wynosi 7,99 dolara miesięcznie.

Takie komunikaty Netflix wysłał użytkownikom łącznie w 103 krajach, m.in. Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Australii, Singapurze, Meksyku i Brazylii.

Netflix podał zasdy współdzielenia kont

Jesienią Netflix wprowadził opcję przeniesienia profilu, w ramach której osoby korzystające z jednego konta mogą przenieść profil - w tym osobiste rekomendacje, historię oglądania, Moją listę, zapisane stany gry i inne ustawienia - do własnego konta.

Natomiast przełomie platforma zaczęła wyświetlać wybranym subskrybentom, także w Polsce, komunikat mówiący o tym, że udostępnianie profilu osobom mieszkającym poza gospodarstwem domowym właściciela konta jest niezgodne z regulaminem platformy.

Ponadto w polskiej wersji pojawiły się wytyczne dotyczące korzystania z platformy w ramach jednego gospodarstwa domowego. Takie gospodarstwo określono jako osoby mieszkające pod jednym adresem. Abonament jednego gospodarstwa "jest powiązany z urządzeniami właściciela konta głównego oraz urządzeniami używanymi przez inne osoby zamieszkujące", a do identyfikacji platforma korzysta z takich danych jak adresy IP, identyfikatory urządzeń i aktywność na koncie.

"Konto Netflix może być powiązane tylko z jednym gospodarstwem domowym" - poskreślił Netflix, zaznaczając, że "osoby, które nie mieszkają w Twoim gospodarstwie domowym, będą musiały założyć własne konto, aby korzystać z serwisu".

Jak Netflix będzie weryfikować, czy faktycznie wszyscy współużytkownicy konta mieszkają w jednym gospodarstwie domowym? Sprawdzając każde urządzenie, z którego oglądają Netfliksa (telewizor, smartfon, komputer osobisty). Serwis będzie identyfikować (po danych jak np. wymienione wyżej IP) logowanie spoza "gospodarstwa domowego Netflix" lub wykrywać, który dostęp do konta jest uzyskiwany stale z innego miejsca. Wtedy Netflix poprosi właściciela konta o weryfikację urządzenia, zanim będzie można na nim korzystać z serwisu.

W Kanadzie wzrosty mimo nowej opłaty

Przedstawiciele Netfliksa o tym, że problemem dla platformy jest to, że wielu użytkowników ogląda na niej treści, korzystając z kont innych osób, otwarcie zaczęli mówić przed rokiem. Informując o pierwszym w swojej historii spadku globalnej liczby subskrybentów, koncern zaznaczył, że dzięki współdzieleniu kont z jego usługi korzysta ponad 100 mln niepłacących użytkowników.

W połowie ub.r. platforma zaczęła testować Argentynie, Salwadorze, Gwatemali, Hondurasie i Republice Dominikany dodatkową opłatę (2,99 dolarów miesięcznie) dla subskrybentów, którzy dzielą się dostępem do swoich kont z osobami spoza ich gospodarstw domowych. Potem testy objęły inne kraje: Kanadę, Nową Zelandię, Hiszpanię i Portugalię. Według nieoficjalnych doniesień Netflix planował na początku br. na stałe wprowadzić nową opłatę w kolejnych krajach.

W sprawozdaniu z pierwszego kwartału br. koncern zapowiedział, że płatność za współdzielenie konta na dużą skalę zostanie wprowadzona do czerwca. Wyjaśnił, że zdecydował się dłużej ją testować, żeby lepiej dostosować do oczekiwań subskrybentów jeśli chodzi o korzystanie z platformy w czasie podróży i trybie offline, przenoszenie profilu na nowe konto oraz zarządzanie dostępem do swojego konta.

Netflix kilka razy wspominał, że nowa opłata może na krótko pogorszyć jego wyniki, ponieważ część osób korzystających z czyichś kont zniknie z platformy. Firma jest jednak przekonana, że w dłuższej perspektywie zdecydują się kupić własną subskrypcję. Utwierdziły ją w tym wyniki testów w Kanadzie.

- Nasza baza subskrybentów jest obecnie większa niż przed wprowadzeniem opłaty udostępnianie konta, a wzrost wpływów przyspieszył i jest obecnie wyższy niż w USA - opisano w sprawozdaniu. Zaznaczono, że to wiarygodny prognostyk efektów nowe opłaty w USA.

- To dla mocne potwierdzenie, że osiągnęliśmy rozwiązanie, które możemy wprowadzić w wielu krajach, z różnymi charakterystykami rynkowymi, także w tych, gdzie mamy najwyższe przychody - powiedział na telekonferencji inwestorskiej Greg Peters, który w styczniu br. zastąpił Reeda Hastingsa jako jeden z szefów Netfliksa.

Zapowiedziano, że w bieżącym kwartale rozwiązania ograniczające współdzielenie kont na Netfliksie pojawią się na stale w kolejnych krajach. - Będzie bardzo szeroka premiera, m.in. w USA i wielu, wielu innych krajach. Pod względem przychodów - w zdecydowanej większości - zapowiedział Greg Peters. Zaznaczył, że platforma wstrzyma się z tym jedynie w krajach, gdzie klienci mają „inne nastawienie” do dodatkowych płatności.

Netflix wszędzie zaproponuje dwie opcje dotyczące współdzielenia:
- subskrybent, żeby udostępniać dalej konto osobom spoza domu, musi kupić droższy wariant,
- osoba korzystająca z czyjegoś konta musi kupić własną subskrypcję.

O ile więcej będzie kosztowała subskrypcja z opcją współdzielenia konta? Netflix na razie nie zdradza szczegółów. - Będziemy to analizowali osobno na każdym rynku. W ostatnich wdrożeniach testowaliśmy inne ceny niż wcześniej w Ameryce Łacińskiej - zaznaczył Greg Peters. Zasugerował, że w zamożniejszych krajach platforma może wprowadzić wyższe opłaty.

W pierwszym kwartale br. globalna liczba subskrybentów Netfliksa zwiększyła się o 1,75 mln do 323,5 mln, z czego prawie 1,5 mln przybyło w regionie Azji i Pacyfiku. Przy wzroście przychodów o 3,7 proc. do 8,16 mld dolarów marża operacyjna zmalała z 25,1 do 21 proc., a zysk netto z 1,6 do 1,3 mld dolarów (w przeliczeniu na akcję: z 3,53 do 2,88 dolara).

Dołącz do dyskusji: Koniec Netfliksa na czyimś koncie. Platforma blokuje polskich użytkowników

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mirek
Niech upada ta żałosna platforma. Dobrze było, to zepsuli i to.
52 61
odpowiedź
User
sp
W pilotażowych krajach po początkowym szoku liczba abonentów/zyski Netflixa wzrosły. Koniec bezkarnego piracenia i zrzucania się we czwórkę. Ludzie już przeginali z tym.
43 59
odpowiedź
User
dh
W pilotażowych krajach po początkowym szoku liczba abonentów/zyski Netflixa wzrosły. Koniec bezkarnego piracenia i zrzucania się we czwórkę. Ludzie już przeginali z tym.


A można wiedzieć, co to Netflixa obchodzi, gdzie konkretnie znajdują się cztery ekrany, za które płaci się abonament 60zł?
46 54
odpowiedź