SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Mecze polskich piłkarzy ręcznych w mistrzostwa świata pokaże TVP. Sportfive: nie traktujemy biznesowych negocjacji w kategoriach szantażu

- Od początku nasze oczekiwania finansowe wynikały z potrzeby zabezpieczenia interesu IHF oraz wynikały z rynkowych benchmarków, przede wszystkim budżetów, jakie TVP wydawało na te prawa w przypadku imprez w 2015 i 2017 roku - tak kwestie zakupu przez TVP praw telewizyjnych do Mistrzostw Świata w piłce ręcznej już po starcie rozgrywek komentuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Tomasz Rozenek, sales director w Sportfive Poland.

Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej trwają od 13 stycznia, ale dopiero tydzień po ich starcie Telewizja Polska doszła do porozumienia z firmą Sportfive w kwestii praw telewizyjnych do tych rozgrywek. Do tego czasu polscy kibice mogli oglądać mecze jedynie w internecie, bo żadna telewizja nie wykupiła praw do ich transmisji.

W poniedziałek 18 stycznia TVP poinformowała, że nie będzie pokazywać Mistrzostw Świata szczypiornistów, bo "nadawca publiczny nie poddał się szantażowi cenowemu agencji posiadającej prawa oraz nie uległ presji czasu. Telewizja Polska dba o publiczne pieniądze i nabywając licencje sportowe nie zamierza za nie przepłacać" - przekazano.

Żadnego szantażu cenowego nie było

-  Nigdy nie traktujemy biznesowych negocjacji w kategoriach szantażu. W naszej ocenie rozmowy dotyczyły zakupu praw zgodnie z rynkowymi standardami oraz proporcjonalnie do wcześniejszych kwot osiąganych w ramach finalizowanych umów – także z TVP- odpowiada na to w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Tomasz Rozenek, sales director w Sportfive Poland, agencji należącej do Lagardere.

Nieoficjalnie mówiono o kwocie 1,5 mln euro za prawa telewizyjne do całości rozgrywek lub 0,5 mln euro za mecze z udziałem Polaków.

- Jesteśmy profesjonalną międzynarodową agencją i komentowanie kwot poruszanych w ramach negocjacji z naszymi partnerami nie leży w naszych standardach, także proszę wybaczyć, ale to pytanie pozostawię bez odpowiedzi. Od początku nasze oczekiwania finansowe wynikały z potrzeby zabezpieczenia interesu IHF oraz wynikały z rynkowych benchmarków, przede wszystkim budżetów, jakie TVP wydawało na te prawa w przypadku imprez w 2015 i 2017 roku. Jak pokazują wyniki naszej reprezentacji - były one w zupełności uzasadnione - zaznacza Tomasz Rozenek.

Według danych Nielsen Audience Measurement w grudniu ub.r. średnia widownia minutowa TVP1 wynosiła 698 018 osób, a udział w rynku oglądalności - 10,02 proc. (po wzroście o 4,05 proc. rok do roku). Stacja była liderem pod względem oglądalności.

Serwis internetowy TVP Sport w grudniu ub.r. zanotował 2,39 mln użytkowników i 8,22 proc. zasięgu (według badania Mediapanel).

Jest porozumienie

Obu stronom udało się jednak ostatecznie dojść do porozumienia - w środę 20 stycznia. - Serce kibica zawsze bije mocniej kiedy gra reprezentacja Polski. W biznesie nie ma jednak miejsca na emocje, ale na myślenie racjonalne zgodne z interesem publicznym. Po kilku rundach negocjacji doszliśmy do kompromisu - stwierdził Marek Szkolnikowski w środę wieczorem na Twitterze.

Telewizja Polska pokaże wszystkie pozostałe mecze naszej reprezentacji w mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych. W drugiej fazie turnieju nasza drużyna zagra jeszcze z Węgrami (w sobotę o godz. 18:00) oraz Niemcami (w poniedziałek o 20:30). Mecze będą transmitowane w TVP1, a także serwisie internetowym, aplikacji mobilnej i na kanale youtube’owym TVP Sport. TVP pokaże też dalsze mecze naszej reprezentacji, jeśli ta zakwalifikuje się do fazy grupowej, oraz półfinały, mecz o trzecie miejsce i finał mistrzostw.

- Po twardych negocjacjach mamy prawa do mundialu piłkarzy ręcznych! Nie ulegliśmy dyktatowi cenowemu i presji czasu. Dbaliśmy o publiczne środki skutecznie realizując misję publicznego nadawcy - stwierdził na Twitterze w czwartek po południu Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej.

Dlaczego porozumienie zawarto jednak tak późno? - Sportfive jako partner IHF (Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej), na mocy umowy obowiązującej w latach 2019-2025 dysponuje prawami telewizyjnymi do Mistrzostw Świata kobiet i mężczyzn w tym okresie. Rozmowy w zakresie zakupu praw do trwających Mistrzostw Świata w piłce ręcznej jak i kolejnych prowadziliśmy z TVP oraz pozostałymi nadawcami telewizyjnymi od ponad roku - informuje Tomasz Rozenek.

Z kim kolejne rozgrywki?

Sportfive jako partner IHF dysponuje prawami telewizyjnymi do 2025 roku, w tym do MŚ, które w 2023 odbędą się w Polsce i Szwecji. Która stacja będzie je transmitować? - Naszym celem jest zapewnienie jak najszerszej dystrybucji praw i dotarcie do jak największej grupy kibiców piłki ręcznej w Polsce, która cieszy się dużym zainteresowaniem. W tym kierunku zmierzają nasze działania. Liczymy, że nadawcy telewizyjni, w tym TVP, w przypadku tak ważnej imprezy nie będą czekać do ostatniej chwili z zaangażowaniem się w rozmowy. Nie leży to w interesie organizatorów imprezy, partnerów i sponsorów, jak również ogranicza możliwości komercjalizacji takich praw przez nadawcę - mówi Tomasz Rozenek.

Nasz rozmówca nie chce ujawnić kwoty, jaką za te prawa miałby zapłacić nadawca. W rozmowie z Wirtualnemedia.pl zapewnia, że wartości który oczekuje Lagardere nie odbiegają od standardów rynkowych i są porównywalne z uzyskiwanymi na innych rynkach o zbliżonym potencjale.

Dołącz do dyskusji: Mecze polskich piłkarzy ręcznych w mistrzostwa świata pokaże TVP. Sportfive: nie traktujemy biznesowych negocjacji w kategoriach szantażu

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kibic
Sportfive mógł zarobić więcej i sprzedać wcześniej, zarobił mniej i sprzedał później - jakaś nową strategia biznesowa? Mniej znaczy więcej? Niekiepskie flachury tam siedzą w tym Sportfive.
0 0
odpowiedź
User
Racjonalny kibic
Nie sądzę, żeby zarobili mniej. Jestem skłonny przychylić się do opinii, że TVP dostała po głowie za brak zakupu praw do chociażby meczów Polaków, więc na szybko kupiła bez zważania na cenę. A jako, że reprezentacja idzie dalej i nie zakończyło się na 3 meczach to i prawa są atrakcyjniejsze czytaj droższe. Tak więc moim zdaniem to TVP straciła według zasady, że chytry traci 2 razy.
0 0
odpowiedź
User
Teleman
Wszelkiej maści pośrednicy ,to z głodu nigdy nie padną
0 0
odpowiedź