SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Największą wartością influencerów jest ich autentyczność i osobowość (relacja z Cannes Lions Festival)

Nie można „kontrolować” czy tworzyć influencerów na potrzeby marki, ponieważ to ich autentyczność i osobowość jest największą ich wartością. W dzisiejszym świecie coraz trudniej zbudować efektywną komunikację w oparciu tylko o motywacje biznesowe, nie da się stworzyć kontentu z założenia, że będzie wiralowy. Należy skupić się na wizji tego co che się osiągnąć, a skutki przyjdą same – trzeci dzień festiwalu reklamowego Cannes Lions relacjonuje dla Wirtualnemedia.pl Alicja Cybulska, strategy director w Havas Media (Havas Media Group).

Środa w Cannes obfitowała w osobowości i kontrasty. Harley Black z Awesomness TV,  którego wystąpienie na temat pięciu najważniejszych influencerów generacji Z rozpoczęło dzień stwierdził, że zmieniła się obecnie definicja influencera i celebrity. Dzisiaj można było przekonać się o tym doskonale w Cannes. Naomi Campbell, której wystąpienie dotyczyło roli mody w kształtowaniu trendów kulturowych i technologicznych z jednej strony oszałamiało niewiarygodnie perfekcyjnym wyglądem 48 - letniej modelki, z drugiej strony tym jak niewiele ma ona do powiedzenia... Trudno było uniknąć refleksji jak bardzo odtwórcza musi być rola tak znanej modelki, aby nie umiała przekazać żadnych interesujących przemyśleń na temat branży, której jest gwiazdą od ponad 30 lat?

W kontraście do tego wystąpienia była osobowość Scotta Gallowaya, który spędził dwa lata na zgłębianiu tajemnic wielkiej technologicznej czwórki, aby napisać książkę „Wielka czwórka: Ukryte DNA Amazona, Apple’a, Facebooka i Google’a”. Sposób, w jaki  rozpalał widownię głosząc komunikaty takie jak: „Facebookowi wierzymy bardziej niż jakiemukolkwiek bogu” lub „Facebook rządzi obecnie większą ilością dusz niż chrześcijaństwo” w połączeniu z poczuciem humoru, ekspresją i świetnym marketingowo wizerunkiem siwowłosego, ale umięśnionego i nowoczesnego człowieka który „czuje” temat - świetnie rezonował z publicznością. Formuła prezentacji - obśmiewające marketingowe działania wielkiej czwórki, tłumacząca w jaskrawy sposób pozornie szlachetne akcje gigantów, połączona z bardzo wyrazistą biało-czarną perspektywą dawała słuchaczom rozrywkę pozwalającą zapomnieć o chęci wypromowania swojej książki przez autora…

Z kolei rozmowa Tora Myhrena, vice president marketing communiaction Apple z Angelą Ahrendts – senior vice president, Retail Apple oraz Tora Myhrena na temat nowej wizji doświadczeń zakupowych poza digitalem zgromadziła setki osób w największej sali pałacu festiwalowego. Wywiad ten przyniósł nam lukrowany komunikat na temat prawdziwej roli Apple – polegającej na ubogacaniu życia konsumentów, otwarciu perspektyw młodzieży i dzieci na naukę nowych technologii, czy też ścisłą współpracę z lokalnymi władzami w celu odrestaurowania zapomnianych zabytków. Pokazano kilka przykładów w miastach takich jak Paryż, Mediolan czy Singapur, gdzie stworzono wielkopowierzchniowe, oszałamiające rozmachem przestrzenie Apple z dziełami sztuki, ośrodkami edukacyjnymi i (zaledwie) siedemdziesięcioprocentowym udziałem powierzchni poświęconym produktom marki. Niewątpliwie duże wrażenie robiły prezentowane lokalizacje - na przykład zabytkowego budynku Carnegie Library w Waszyngtonie, stworzonego ponad sto lat temu w celach edukacyjnych, a następnie zapomnianego, popadającego w ruinę i odzyskanego dla społeczności przez Apple w ścisłej współpracy z lokalnymi władzami (oficjalne otwarcie na koniec 2018r). Opowieść o unikalnej kulturze firmy, której sprzedawcy w sklepie Apple nie mają żadnej prowizji, a pracują w oparciu o osobistą identyfikację z celami marki (dla przypomnienia ubogacanie życia klientów), wyjątkowe podejście liderów do pracowników, z których każdy ma budżet na samorealizację w dowolnej dziedzinie, robiło wrażenie w czasie obecności na widowni, choć instynkt podpowiadał pewien nadmiar ideału w jednym miejscu. Angela Ahrendts powiedziała, że jest niezwykle konsekwentną purystką marki, że w każdym sklepie są te same elementy wystroju, te same elementy kulturowe, podobna postawa doradców i dzisiejszą prezentację należy potraktować jako spójny element marketingu marki, zapominając o działaniach takich jak spowalnianie starszych modeli Iphona przy pomocy aktualizacji oprogramowania, bo zapewne tak naprawdę ma to na celu ubogacenie życia klientów w nowy, lepszy Iphone.

Nieco świeżości na koniec wniosły autentyczne postaci ze świata mediów, sztuki i biznesu zaproszone przez Marca Pritcharda z Procter&Gable. Miało to służyć przedstawieniu autentycznych Agents of Change w walce o równe traktowanie kobiet. Piosenkarka i aktorka Queen Latifah czy wielokrotnie nagradzana dziennikarka Katie Couric opowiadając o swoich doświadczeniach życiowych, które zbudowały ich motywację do „walki”o prawa kobiet brzmiała bardzo autentycznie i budziła autentyczny podziw zakończony owacją na stojąco zgromadzonej publiczności. Ta prezentacja świetne wpisała się w to, od czego zaczął dzień przedstawiciel Awesomness TV, mówiąc że nie można „kontrolować” czy tworzyć influencerów na potrzeby marki, ponieważ to ich autentyczność i osobowość jest największą ich wartością. W dzisiejszym świecie coraz trudniej zbudować efektywną komunikację w oparciu tylko o motywacje biznesowe, nie da się stworzyć kontentu z założenia, że będzie wiralowy. Należy skupić się na wizji tego, co che się osiągnąć, a skutki przyjdą same.

Dołącz do dyskusji: Największą wartością influencerów jest ich autentyczność i osobowość (relacja z Cannes Lions Festival)

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Adam K
Influencerzy wiarygodni?

Mam nadzieję, że to taki żarcik ;)

Influencerzy zrobią wszystko dla pieniędzy, wiec ich wiarygodność jest zerowa. Z resztą są badania (np. robione przez agencję Sociomania), które pokazują, że wiarygnodność najbardziej rozpoznawalnej fashionistki w Polsce jest na poziomie około 25%. Za to wiarygodność samoistnych ambasadorów marki (osób, które kupiły produkt i opowiadają o nim u siebie na kanale) jest 100%.

Influencerzy to taka sama akcja jak blogerzy. Na początku szła za tym pewna ideowość a potem blogi stały się słupami reklamowymi i cała blogosfera odeszła w dużym stopniu do lamusa.
odpowiedź