SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Netflix planuje wysyp oferty koreańskich filmów i seriali

Platforma Netflix zapowiada wiele koreańskich nowości w swojej ofercie na najbliższy rok. Impulsem do dalszej produkcji jest sukces „Squid Game” i serialu „Chwała”.

„Chwała”, Netflix„Chwała”, Netflix

Netflix ogłosił największą w historii ofertę oryginalnych koreańskich filmów i seriali, która ma zadebiutować w 2023 roku.

Nowe filmy i seriale zagoszczą na Netfliksie w związku ze wzrostem popularności koreańskich produkcji w ubiegłym roku.

Dotyczy to m.in. serialu „Chwała”, którego kontynuacja planowana jest na marzec tego roku.

Koreańskie nowości

Część pierwsza serialu była najczęściej oglądanym nieanglojęzycznym serialem w pierwszym tygodniu 2022 roku, osiągając 82,48 milion godzin oglądania. Inne powracające tytuły, to „Sweet Home”, czyli trzymający w napięciu thriller śledzący grupę sąsiadów walczących o przetrwanie, gdy ludzie wokół nich zamieniają się w potwory, oraz dramat zatytułowany „D.P.”, opowiadający historię koreańskiej policji próbującej złapać dezerterów.

Rozmaitości gatunkowe

Koreańskie nowości to także romanse (np. „A Time Called You, Doona!”), dramaty obyczajowo-społeczne i thrillery („Ogary”, „Dziewczyna w masce”), dramaty („Daily Dose of Sunshine”, „The Good Bad Mother”) i produkcje postapokaliptyczne („Żegnaj Ziemio”).

Popularność koreańskich seriali

„W ciągu ostatniego roku koreańskie seriale i filmy regularnie pojawiały się na naszej liście Global Top 10 w ponad 90 krajach, a trzy z najczęściej oglądanych programów Netfliksa w historii pochodzą z Korei” - powiedział wiceprezes ds. treści (Korea) Don Kang w oświadczeniu na temat nowych produkcji platformy.

„W tym roku przesuwamy granice jeszcze dalej, opowiadając historie i sposób, w jaki je opowiadamy. Dzięki tej ofercie koreańskich tytułów Netflix nadal będzie najlepszym miejscem dla fascynujących, różnorodnych i wartych obejrzenia koreańskich opowiadań”.

 

Netflix ze wzrostem liczby subskrybentów

Na koniec września ub.r. Netflix miał globalnie 220,67 mln subskrybentów. Wzrost liczby subskrybentów Netfliksa był dużo wyższy od prognozy sprzed trzech miesięcy wynoszącej 1 mln. Platforma wróciła do dodatniej dynamiki, po tym, jak w pierwszym kwartale ub.r. straciła netto 0,2 mln klientów, a w drugim - 0,97 mln.

W czwartym kwartale ub.r. Netflix spodziewał się pozyskać netto 4,5 mln subskrybentów. Przychody mają zmaleć rok do roku z 7,78 do 7,71 mld dolarów, marża operacyjna — z 8,2 do 4,2 proc., a zysk netto — z 607 do 163 mln dolarów.

Według badania Mediapanel we wrześniu ub.r. Netfliksa jako stronę internetową i aplikację mobilną odwiedziło 12,21 mln polskich użytkowników (dało to 41,13 proc. zasięgu), z których każdy spędził tam średnio 5 godzin, 39 minut i 38 sekund.

Dołącz do dyskusji: Netflix planuje wysyp oferty koreańskich filmów i seriali

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
TT
No cóż. 10 lat tematu potrafiło to przewidzieć IDG wypuszczając w ramach "Kino Domowe Magazyn" wiele koreańskich horrorów na DVD.

Niestety żadna polska telewizja nie podchwyciła tematu. Ani Canal+ (który narzekał na brak premier w okresie Covid-u... a mogli sięgnąć po filmy z innych rynków niż USA). Podobnie stacje ogólnodostępne, które potrafią dziś serwować tylko paradokumenty i głupie reality (i na tym się kończą kompetencje/wiedza o współczesnym świecie/trendach tzw. "dyrektorów programowych").
odpowiedź
User
CinKorea
Teraz to już zdecydowanie po herbacie. Złota era kina koreańskiego już za nami. Jej szczyt to lata 2000-2010, z uwzględnieniem końcówki lat 90., kiedy również powstało kilka perełek. Teraz tych nieszablonowych i oryginalnych filmów powstaje mniej, zdarzają się może ze dwa, trzy na poziomie takich arcydzieł, jak "Zagadka zbrodni", "Trylogia zemsty", "Chaser, "Oasis" czy "Człowiek znikąd". Wielu z wielkich reżyserów koreańskich próbuje swoich sił w mikroklimacie Hollywood, niestety najczęściej ze średnim skutkiem, bo ich filmy obsadzone aktorami anglojęzycznymi są pozbawione tej świeżości i bezkompromisowości kina koreańskiego.
odpowiedź
User
Yelonkky
"Netflix planuje wysyp oferty koreańskich filmów i seriali" . Biorąc pod uwagę jakość tych produkcji, to myślę, że kluczowe w tym zdaniu jest słowo "wysyp".
odpowiedź