SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Niezależna telewizja Dożd uznana w Rosji za "zagranicznego agenta". Protest w Moskwie

Niezależna rosyjska telewizja Dożd została w piątek umieszczona przez ministerstwo sprawiedliwości Rosji w wykazie mediów "pełniących funkcje zagranicznego agenta". Na tej samej liście resort umieścił też portal Ważnyje Istorii. Tymczasem rosyjscy dziennikarze protestowali w sobotę w Moskwie. Zatrzymano dziewięć osób.

Jewgienija Albac / fot. Wikimedia Commons Jewgienija Albac / fot. Wikimedia Commons

Redaktor naczelny stacji Tichon Dzjadko poinformował, że Dożd nie został powiadomiony o tej decyzji. O umieszczeniu na liście "zagranicznych agentów" redakcja dowiedziała się od dziennikarzy.

Parlamentarzysta Wasilij Piskariow, który kieruje komisją ds. badania ingerencji obcych państw w sprawy Rosji, powiedział, że Dożd "nie raz trafiał w pole widzenia komisji". Według deputowanego zwracało się w tej sprawie do komisji "wiele organizacji i liczni obywatele". Przed miesiącem komisja skierowała "do kompetentnych organów" wniosek jednej z takich organizacji. "Jak widać, nastąpiła reakcja regulatora" - powiedział Piskariow.

Telewizja Dożd działa od 2010 roku, przez ostatnie siedem lat wyłącznie w internecie. W 2014 roku główni operatorzy telewizji kablowej i satelitarnej w Rosji wycofali kanał ze swej oferty. Nastąpiło to po atakach przedstawicieli władz na stację z powodu materiałów na temat 70. rocznicy przełamania trwającej niemal 900 dni blokady Leningradu w czasie II wojny światowej. Oburzenie wywołał sondaż, w którym pytano, czy nie należało raczej oddać miasta Niemcom, by ocalić ludzi. Sondaż wywołał szczególne oburzenie deputowanych Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, ale krytyka padała także ze strony przedstawicieli innych partii reprezentowanych parlamencie.

Portal Ważnyje Istorii, działający od 2020 roku, zarejestrowany jest na Łotwie. Resort sprawiedliwości umieścił w piątek na liście mediów - "zagranicznych agentów" również redaktora naczelnego tego portalu Romana Anina oraz dziennikarzy: Romana Szlejnowa, Olesię Szmagun, Dmitrija Wielikowskiego, Alesię Marachowską i Irinę Dolininę.

Na liście mediów - "zagranicznych agentów" władze Rosji umieściły w ostatnim czasie niezależne portale informacyjne: Meduza i VTimes. Po tej decyzji większość sponsorów portalu Meduza zrezygnowała z dalszej współpracy.

W lipcu prokuratura generalna Rosji uznała za "organizację niepożądaną" w Rosji podmiot prawny związany z niezależnym portalem śledczym Projekt. Pięcioro dziennikarzy Projektu zostało umieszczonych na liście mediów - "zagranicznych agentów". Ponadto w tym samym wykazie resort sprawiedliwości umieścił dwoje redaktorów portalu Otkrytyje Media (Open Media) oraz korespondentkę Radia Swoboda. Rozgłośnia ta była wśród pierwszych mediów, którym władze nadały status "zagranicznego agenta".

Latem br. na listę mediów - "zagranicznych agentów" wpisany został ponadto portal śledczy Insider oraz pięcioro dziennikarzy związanych z niezależnymi portalami informacyjnymi.

W sierpniu państwowy regulator mediów i internetu, urząd Roskomnadzor, zablokował strony internetowe związane z przeciwnikiem Kremla, byłym szefem koncernu Jukos Michaiłem Chodorkowskim. Jeden z tych portali - MBCh Media - należał do najczęściej cytowanych niezależnych portali informacyjnych.

W Moskwie protestowali dziennikarze, policja zatrzymała 9 osób

Tymczasem dziewięć osób zostało zatrzymanych w sobotę w Moskwie podczas protestu z udziałem dziennikarzy przed gmachem Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Dziennikarze wystąpili w obronie mediów uznanych przez władze za "pełniące funkcję zagranicznego agenta".

Protest w formie jednoosobowych pikiet, które nie wymagają zgody na zgromadzenie, zakończył się wieczorem. Uczestniczyli w nim dziennikarze m.in. Radia Swoboda, niezależnej telewizji Dożd, portali Ważnyje Istorii i The Bell oraz radia Echo Moskwy.

Policja zatrzymała najpierw dziennikarki Julię Starostinę i Darię Czerkudinową. Później funkcjonariusze zabrali do auta policyjnego m.in. dziennikarkę telewizji Dożd Sofię Grojsman, prywatnie narzeczoną oskarżonego o zdradę stanu Iwana Safronowa, byłego dziennikarza gazety "Kommiersant".

Policja zatrzymała łącznie dziewięć osób. Organizacja OWD-Info, monitorująca zatrzymania w Rosji podała, że policjanci zabrali zatrzymanych na komisariat rejonu (dzielnicy) Mieszczanski w centrum Moskwy.

Ministerstwo sprawiedliwości Rosji umieściło w piątek na liście "mediów-zagranicznych agentów" telewizję Dożd, praktycznie jedyną już niezależną stację telewizyjną w Rosji. Taki sam status "agenta" nadano portalowi Ważnyje Istorii. Na listę tę wciągniętych zostało również sześcioro dziennikarzy.

Wcześniej za "zagranicznych agentów" uznano kilka innych niezależnych portali informacyjnych i śledczych. Od początku roku status "agenta" nadano łącznie 18 dziennikarzom. Część redakcji uznanych za "zagranicznych agentów" zakończyła działalność, a niektórzy dziennikarze wyjechali z Rosji.

Dołącz do dyskusji: Niezależna telewizja Dożd uznana w Rosji za "zagranicznego agenta". Protest w Moskwie

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl