SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Ringier Axel Springer Polska wygasza Mediaklub, stawia na Onet Premium. „Zmienia rytm rozwoju subskrypcji”

Onet uruchomił oficjalnie usługę Onet Premium, w ramach której użytkownicy odpłatnie mają dostęp do treści kilku wydawców. Ma ona zastąpić Mediaklub.pl, który „będzie stopniowo wygaszany”. - Naturalnym krokiem w rozwoju jest wykorzystanie potencjału dużego wydawcy, który ma zupełnie inną siłę negocjacyjną i inne środki do promowania różnego rodzaju nowych przedsięwzięć niż mniejsi - ocenia Jacek Czynajtis.

Ringier Axel Springer Polska 7 lipca oficjalnie wystartował z usługą Onet Premium dla wszystkich użytkowników (dotąd usługa była dostępna testowo wyłącznie dla użytkowników systemu iOS).

W ramach subskrypcji użytkownicy mają nieograniczony dostęp do tekstów, podcastów i materiałów wideo kilku wydawców – poza markami samego RASP (m.in. „Newsweek”, „Forbes”, „Forbes Women”, „Przegląd Sportowy”) znajdą się tam treści z „Vogue”, Politico, „Die Welt” czy magazynu „Kontynenty”. Treści tytułów papierowych można pobrać w formacie PDF. Wybrane treści Onet Premium pojawiają się na stronie głównej Onetu, gdzie są oznaczone logo "premium".

Cały zasób treści płatnych działa w modelu metrycznym - dostęp do kilku płatnych treści będzie dostępny dla wszystkich użytkowników w ramach odnawiającego się co miesiąc limitu. Wszystkie płatne treści bez ograniczeń dostępne będą jedynie dla subskrybentów.

Wraz ze startem pakietu uruchomiona zostanie aplikacja Onet Audio, która umożliwi słuchanie podcastów, artykułów audio czy programów Onetu.

Koszt subskrypcji to 24,9 zł miesięcznie (w promocji pierwszy rok za 19,9 zł miesięcznie) albo 199 zł rocznie.

W Onet Premium nie będzie reklam display - banerów czy reklam wideo (poza serwisami komercyjnymi, czyli Przegladsportowy.onet.pl, Poczta.onet.pl, Zapytaj.onet.pl, Pogoda.onet.pl, Programtv.onet.pl, Magia.onet.pl oraz specjalnych serwisów redakcyjnych jak Ukraina.onet.pl). Wciąż będzie tam jednak autopromocja oraz artykuły partnerów zewnętrznych przygotowywane w ramach płatnej współpracy (treści natywne) oraz reklamy zawarte w materiałach pochodzących z serwisów zewnętrznych.

„Onet Premium to wyjątkowa oferta na polskim rynku. W jednym miejscu i w jednej cenie użytkownicy mają dostęp do bogatej oferty treści premium z kilkunastu polskich i zagranicznych tytułów. Co więcej, treści Onet będą dostępne bez reklam. Wcześniej testowaliśmy ten serwis w wersji podstawowej w aplikacji Onetu na iOS. Wyniki przerosły nasze oczekiwania. Warto także podkreślić, że jesteśmy otwarci na współpracę z innymi wydawcami. Już dzisiaj w Ofercie Onet Premium dostępne są np. treści z Vogue i Kontynentów” - mówi Aleksander Kutela, wiceprezes zarządu RASP

W grudniu 2020 roku RASP uruchomił platformę Mediaklub, która gromadziła płatne treści z serwisów firmy. W ramach jednej subskrypcji użytkownicy otrzymywali nielimitowany dostęp do wszystkich treści Newsweek.pl, Forbes.pl, Fakt.pl czy stron „Auto Świata”, „Komputer Świata” i „Przeglądu Sportowego”, a także "Vogue'a". Abonament kosztował 29,9 zł miesięcznie.

Teraz Onet Premium ma zastąpić tamtą usługę. - Wszyscy dotychczasowi użytkownicy Mediaklub.pl otrzymają wkrótce dostęp do usługi Onet Premium, a sam Mediaklub będzie stopniowo wygaszany - dodaje Wirtualnemedia.pl Agnieszka Skrzypek-Makowska, kierowniczka komunikacji zewnętrznej RASP.

Dwie perspektywy

- Trzeba na to spojrzeć z dwóch perspektyw - komentuje uruchomienie Onet Premium Jacek Czynajtis, były prezes spółki z branży digital publishing Optizen Labs. - Z perspektywy tak dużej firmy jak RASP naturalnym krokiem w rozwoju jest wykorzystanie potencjału dużego wydawcy, który ma zupełnie inną siłę negocjacyjną i inne środki do promowania różnego rodzaju nowych przedsięwzięć. Z tego punktu widzenia budowanie takich hubów, platform jest zrozumiałym ruchem – zaznacza. I dodaje, że RASP od kilku lat świadczy także mniejszym wydawcom usługi dystrybucji papierowej prasy. - Dla mniejszych podmiotów utrzymywanie osobnego działu dystrybucji czy nawet człowieka się tym zajmującego to dodatkowy koszt - tłumaczy Czynajtis.

- Jestem jednak sceptykiem, jeżeli chodzi o punkt widzenia mniejszych wydawców. Po pierwsze, jestem daleki od tego, by porównywać prasę do wszelkiego rodzaju platform streamingowych. Rozrywka to zupełnie inny motyw korzystania z medium - podkreśla Czynajtis. - Tutaj na jednej platformie mamy do czynienia z kilkunastoma, kilkudziesięcioma czy nawet kilkuset markami wydającymi poszczególne tytuły. Dużym zagrożeniem dla wydawców pojedynczych tytułów jest niejako utracenie tożsamości. Motywem wejścia użytkownika będzie dana platforma, a nie dany tytuł - mówi.

Zdaniem Czynajtisa, to jednak nie jest największy problem. - Drugi, który występuje na całym świecie w tego typu platformach, to podział pieniędzy. Z każdych 10 dolarów tego typu platforma musi zabrać swoją prowizję na utrzymanie. Z tego, co zostanie, musi rozdysponować na tytuły konsumowane przez użytkowników. Na świecie funkcjonują różnego rodzaju podziały: albo ze względu na liczbę tytułów, które konsumuje dany czytelnik płacący subskrypcję, albo ze względu na czas konsumpcji danego tytułu. Inna będzie redystrybucja pieniędzy, jeśli dany czytelnik przeczyta przez platformę trzy tytuły, a inna, jeżeli przeczyta ich 10 - podkreśla.

Czynajtis dodaje, że zachodni wydawcy, z którymi rozmawia, nie są zadowoleni w tej kwestii. - Z tych opłat, które są dla czytelnika do przełknięcia, nie ma jak dzielić, a wolumen jest zbyt mały, by zaspokoić apetyty wydawców. Jestem zatem sceptyczny. Sama inicjatywa jest fajna, tylko rzeczywistość dnia codziennego kończy się tym, że ktoś mówi „show me the money”. Z podobnych tego typu inicjatyw, które widziałem na świecie, oprócz pieniędzy, które pochodzą od inwestorów, nie zauważyłem jeszcze pieniędzy od czytelników. Na tyle dużych, by zaspokoić apetyty wydawców - mówi ekspert.

Poszukiwania świętego Graala

Zdaniem eksperta, ważny jest także obecny sposób konsumowania mediów. Ludzie są w stanie płacić za treści, pod warunkiem, że nie znajdą podobnych gdzie indziej za darmo. - Ogromnie na sposób konsumowania mediów wpłynęły social media. Na Facebooku można sobie ułożyć swój własny magazyn rozmaitości, który zaspokaja gusta pojedynczego czytelnika - dodaje.

- Boję się, że wydawcy zamiast postawić na budowanie własnych tożsamości, wykorzystując social media i inne narzędzia w ich zasięgu, szukają świętego Graala, który ma rozwiązać wszystkie ich problemy - uważa Czynajtis.

Specjalista zauważa, że należy też pamiętać o pojemności subskrypcji na jednego czytelnika. - Ile on jest w stanie miesięcznie wydać na prenumeratę prasy? Na świecie mnóstwo jest przykładów czasopism, które zrezygnowały z modelu subskrypcyjnego i przeszły na przykład na model donacyjny. Okazało się bowiem, że masa subskrybentów jest niewystarczająco duża, by utrzymać redakcję. Natomiast ruch, jak się traci przez liczbę odsłon, zamykając ją za paywallami, powoduje ogromne spadki liczby paid views i zasięgów użytkowników. To zaś wpływa bezpośrednio na przychody reklamowe z różnych źródeł: programmatic, content marketingu czy native advertisingu – podkreśla.

Wszystko w jednym pakiecie

 - To mocne rozwinięcie Mediaklubu, które wychodzi poza treści jednego wydawcy. Można się było tego spodziewać, jeśli chodzi o słuszność idei kiosku z wieloma różnymi treściami różnych brandów, docelowo spoza jednego wydawnictwa – ocenia Paweł Nowacki, niezależny konsultant rozwiązań dla wydawców i e-commerce (DigitalFlow.pl). - To zmienia rytm rozwoju subskrypcji, idzie w stronę masowego odbiorcy. Onet mający gigantyczny ruch i widownię może sobie pozwolić na przekierowanie części użytkowników do subskrypcji płatnych, zwłaszcza że wytworzył dużo jakościowego contentu. To odpowiedź na skargi części użytkowników, którzy mówią, że nie chcą mieć wielu subskrypcji, woleliby mieć wszystko w jednym pakiecie. Zmienia to także rytm dla innych wydawców, zwłaszcza że RASP wchodzi w poletko części wydawców, którzy takie subskrypcje mają albo chcieliby mieć - twierdzi.

- Część użytkowników, którzy chcieliby mieć jakościową treść, zdecyduje się na tę „subskrypcję kioskową”. I to w tę stronę pójdzie. Na polskim rynku pewnie mógłby istnieć więcej niż jeden taki projekt. Byłoby ciekawe, gdyby z podobną propozycją wyszła Polska Press, Wirtualna Polska czy Interia – dodaje Nowacki.

Dołącz do dyskusji: Ringier Axel Springer Polska wygasza Mediaklub, stawia na Onet Premium. „Zmienia rytm rozwoju subskrypcji”

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dax
Niech Niemcy wracają do siebie, a nie łaszą się na polskie pieniądze
0 0
odpowiedź
User
Marysia
a komu to potrzebne?
0 0
odpowiedź
User
Buczek
Czy ci eksperci mają doświadczenia z podobnymi wdrożeniami? Żadnego z nich nie kojarzę, ich sukcesów nie znam. Dla mnie to takie trochę rady ludzi, którzy nie rozumieją tej technologii a przede wszystkim motywów od środka.
0 0
odpowiedź