SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Posłowie PiS okupują PAP. Prezes: "Nie zamierzam atakować"

Grupa posłów PiS pozostanie w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej, ponieważ spodziewa się ataku, "prawdopodobnie z udziałem uzbrojonych służb lub osób prywatnych"; "Musimy spodziewać się wariantu siłowego" – powiedział w czwartek w Telewizji Republika poseł PiS Paweł Jabłoński. "Na pewno ja ich nie atakuję i nie zamierzam atakować" - odpowiedział Marek Błoński, prezes PAP. 

W wypowiedzi na antenie Telewizji Republika poseł Paweł Jabłoński powiedział, że interwencja poselska w siedzibie PAP, w której bierze udział, będzie kontynuowana, ponieważ posłowie PiS uważają, że przedstawiciele nowego zarządu będą dążyć do przejęcia PAP z „pomocą silnych mężczyzn”.

"Grupa posłów PiS pozostanie w PAP, ponieważ spodziewamy się ataku, prawdopodobnie z udziałem uzbrojonych służb lub osób prywatnych. Musimy spodziewać się wariantu siłowego” – powiedział Paweł Jabłoński. Zaapelował o wsparcie dla PAP „obywateli, którzy chcą pluralizmu medialnego i chcą pokazać, że nie zgadzają się na warianty siłowe rodem ze stanu wojennego”. Poinformował także, że osoby, których dotyczyła interwencja policji nie chcieli przedstawić się posłom, ale twierdziły, że przebywają w PAP prywatnie. Dodał, że „po raz pierwszy w historii PAP nie doszło do sytuacji, w której uzbrojeni mężczyźni wchodzili do jej siedziby, chcąc prawdopodobnie przejąć kontrolę nad agencją”. Dodał, że w czasie interwencji poselskiej, podczas spotkań z przedstawicielami nominowanego przez szefa resortu kultury zarządu PAP argumentowali, że nie mają prawa do przejęcia zarządzania nad Polską Agencją Prasową.

„Nie jestem w stanie dociekać, co siedzi w głowach posłów PiS i jakiego ataku się boją. Na pewno ja ich nie atakuję i nie zamierzam atakować. Trudno to skomentować” – powiedział PAP Marek Błoński, nominowany na stanowisko szefa PAP przez szefa MKiDN Bartłomieja Sienkiewicza, odnosząc się do wypowiedzi Jabłońskiego. Dodał, że nie jest wpuszczany do klatki schodowej i windy i wraz z przewodniczącym rady nadzorczej PAP i ich pełnomocnikami przebywają w hallu Agencji. Błoński w środę zastąpił na stanowisku prezesa Wojciecha Surmacza. 

Poseł Kamil Bortniczuk w rozmowie z PAP powiedział, że odwołany przez szefa resortu kultury prezes PAP Wojciech Surmacz poinformował policję o obecności uzbrojonych osób w hallu PAP. 

Rzeczywiście w hallu Polskiej Agencji Prasowej stało trzech dobrze zbudowanych mężczyzn, duzi silni ludzie, jak zapowiadali niektórzy politycy, którzy pomimo iż byli ubrani w garnitury, mieli także pasy taktyczne. Przy jednym z nich zauważyłem broń, nie sądzę, żeby to był pistolet na wodę” – powiedział Kamil Bortniczuk. Poseł dodał, że wszyscy opuścili budynek PAP po rozmowie z mecenas reprezentującą prezesa PAP nominowanego przez szefa resortu kultury.

Wśród posłów PiS i pozostałych partii Zjednoczonej Prawicy, dyżurujących w PAP, są również m.in. Dariusz Matecki, Przemysław Czarnek, Olga Semeniuk-Patkowska, Paweł Jabłoński, Radosław Fogiel, Jan Kanthak, Szymon Szynkowski vel Sęk i Mariusz Gosek.

O wydarzeniach w siedzibie PAP informuje w portalu X także dokonujący interwencji poselskiej Łukasz Schreiber. „Dalej jesteśmy w PAP. Legalny Prezes i posłowie przebywający w gmachu z interwencją na posterunku. Uzurpator wraz z prawnikami poza budynkiem. Oprychy na razie uciekły. Zobaczymy czy wrócą” – napisał Schreiber.

Polityk dodał, że celem jego i pozostałych posłów Zjednoczonej Prawicy obecności w siedzibie PAP jest obrona „ładu konstytucyjnego”. „Uchwała sejmowa będąca aktem prawa wewnętrznego nie może być podstawą dla ministra czy walnego zgromadzenia akcjonariuszy do dokonywania zmian sprzecznych z ustawą!!!” – argumentował Łukasz Schreiber.

Dołącz do dyskusji: Posłowie PiS okupują PAP. Prezes: "Nie zamierzam atakować"

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Psycholog kliniczny
Szanowne osoby PAPowskie i telewizyjne. Ostatnie dni były dla Was bardzo wyczerpujące. Weźcie głęboki oddech. Po chwili jeszcze jeden. Spokojnie, już jest po wszystkim. To już koniec. Zabierzcie swoje prywatne rzeczy i idźcie do domu szykować się na święta. Czekają na Was rodziny. Wasz opór jest bezcelowy i dalsze trwanie w nim do niczego nie doprowadzi. Odpuście sobie. Wasz czas już minął.
8 2
odpowiedź
User
lol
Po prostu ogłoście, że was napadnięto, zawieście ręce na temblakach i udawajcie, że nie możecie nimi ruszać. Tylko nie dajcie się później przyłapać na używaniu tych rąk, tak jak ta wasza "poturbowana" posłanka.
10 2
odpowiedź
User
ex
Wystarczy odciąć im prąd, wodę, dostarczanie jedzenia i pisie syny wyjdą z siedziby PAP
4 1
odpowiedź