SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

„Przegląd Sportowy” i „Sport” zmniejszyły objętość. „Muszą ograniczyć koszty, by przetrwać”

W ostatnich dniach zmniejszono objętość wszystkich wydań „Przeglądu Sportowego” (Ringier Axel Springer Polska) i części numerów „Sportu” (Whizz), nie obniżając ich ceny. - Im dłużej świat sportu jest w uśpieniu, tym „PS” i „Sport” będą w większym kryzysie. Czytelnicy tych tytułów są lojalni, przywiązani, zrozumieją, że redakcje muszą ograniczyć koszty, by przetrwać - komentuje Wirtualnemedia.pl Rafał Romaniuk, prezes Arskom Group.

Wydania „Przeglądu Sportowego” w czwartki, piątki, sobotnio-niedzielne i w poniedziałki zeszczuplały z 32 do 24 stron (kosztują 3,70 zł), a we wtorki i środy - z 20 do 16 stron (ich cena to 3 zł).

Natomiast w przypadku „Sportu” od zeszłego tygodnia objętość numerów poniedziałkowych (kosztują 3,50 zł) zmniejszono z 32 do 16 stron, a piątkowych (3,30 zł) z 24 do 16 stron. Pozostałe wydania niezmiennie mają 16 stron i kosztują 3,30 zł.

- To oczywista i rozsądna decyzja. Oczywiście, pojawią się głosy, że odbywa się to kosztem jakości i szacunku do czytelnika, ale to kwestia komunikacji. Wszyscy jesteśmy w kryzysie - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Rafał Romaniuk, prezes Arskom Group, którzy przez 7 lat pracował w Ringier Axel Springer Polska, m.in. jako wicenaczelny „Przeglądu Sportowego” i szef segmentu sportowego.

- Im dłużej świat sportu jest w uśpieniu, tym „PS” i „Sport” będą w większym kryzysie. Czytelnicy tych tytułów są lojalni, przywiązani, zrozumieją, że redakcje muszą ograniczyć koszty, by przetrwać. Lubią jednak być traktowani fair i poważnie - trzeba im to uczciwie powiedzieć - dodaje Rafał Romaniuk.

Ważny sport może wrócić dopiero jesienią

W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa dzienniki sportowe i działy o sporcie w gazetach ogólnotematycznych od prawie dwóch tygodni relacjonują przede wszystkim to, jak epidemia wpływa na świat sportu. Ostatnie ważne mecze rozegrano w czwartek 12 marca, zawieszona została zdecydowana większość rozgrywek zarówno w kraju, jak i za granicą.

W Polsce część lig zakończyła już bieżący sezon, natomiast mecze PKO BP Ekstraklasy zawieszono do 26 kwietnia. W zeszłym tygodniu piłkarskie Euro 2020 przełożono na przyszły rok, a we wtorek podobną decyzję podjęto wobec igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich.

O czym w tej sytuacji mają pisać gazety i serwisy sportowe? - Pozostaje relacjonowanie dyskusji, jak przygotować polski i światowy sport na kryzys, i co będzie po jego zakończeniu. Wiadomo, że koronawirus uderzy w sport z ogromną siłą. Wiara, że imprezy masowe wrócą szybko, jest życzeniowa. Odwołano igrzyska, odwołano Euro. Raczej powinniśmy się szykować na scenariusz: co jeśli rozgrywki wrócą dopiero jesienią albo w ogóle nie będzie ich w tym roku - prognozuje Rafał Romaniuk .

- Dodatkowo, pozostają teksty historyczne i szeroko rozumiana publicystyka. „Przegląd Sportowy” ma wciąż grono świetnych autorów, potrafiących szukać inspirujących tematów poza bieżącymi wydarzeniami. To powinien być ich czas - uważa.

Potrzebni mecenasi

Biuro prasowe Ringier Axel Springer Polska nie odpowiedziało na razie na nasze pytania, o ile zmniejszono nakład „Przeglądu Sportowego” i czy firma rozważa rezygnację z wydawania dziennika w niektóre dni.

- Można spodziewać się każdej decyzji. „PS” i "Sport" jak żaden inny tytuł są narażone na ograniczenia związane z koronawirusem. Sprzedaż tych tytułów zależy od wyników sportowych, i to tych pozytywnych. Sprzedaż „PS” zawsze rosła po sukcesie, a spadała, gdy polskie drużyny ponosiły porażki. A tu mówimy o kompletnej ciszy - zwraca uwagę Rafał Romaniuk.

Wydawcy dzienników sportowych nie mają też co liczyć na reklamodawców, bo część kampanii była szykowana z myślą o Euro 2020, natomiast branża bukmacherska, dla której media sportowe to oczywiste miejsce do komunikacji, bez ważnych rozgrywek nie ma w zasadzie co reklamować.

- Trzymam mocno kciuki za „PS” i „Sport”. Obawiam się jednak, że bez zorganizowanej pomocy te tytuły nie przetrwają. Uważam, że powinniśmy je traktować jako dobro kulturowe. Oczekiwałbym wsparcia Ministerstwa Sportu, PZPN i całego środowiska - ocenia Rafał Romaniuk.

- Wprawdzie mogą mieć one opory, że przecież „PS” jest częścią bogatego koncernu, i to niebędącego „po linii” politycznej, ale w tej sytuacji środowisko sportowe nie powinno pozwolić, by 98-letni tytuł stał się pośrednią ofiarą koronawirusa. „PS” to historia polskiego sportu i tak należy ten tytuł traktować. Liczę, że znajdą się mecenasi, którzy wesprą gazetę w tak trudnym czasie - dodaje prezes Arskom Group.

Według danych ZKDP w styczniu br. średnia sprzedaż ogółem „Przeglądu Sportowego” wynosiła 17 476 egz., o 9,8 proc. mniej niż rok wcześniej, w całym ub.r. było to 20 875 egz. (po spadku rok do roku o 12,4 proc.).

Natomiast serwis PrzegladSportowy.pl w styczniu br. odwiedziło 1,67 mln internautów, wykonując 14,66 mln odsłon i spędzając średnio po 36 minut i 56 sekund (według badania Gemius/PBI). Pod koniec lutego marca ogłoszono, że stałą współpracę z „Przeglądem Sportowym” i serwisem Onet Sport zaczyna Mateusz Borek, przez 20 lat związany z Polsatem.

Cała prasa drukowana cierpi na ograniczeniu handlu

Od soboty 14 marca nieczynna jest zdecydowana sklepów niespożywczych, z wyjątkiem m.in. aptek, drogerii i sklepów z karmą dla zwierząt. Mogą też działać kioski i saloniki prasowe (Izba Wydawców Prasy uzyskała taką interpretację w kancelarii premiera), przy czym i tak spora część takich punktów została zamknięta przez właściciela.

W tej sytuacji wiele tytułów notuje duże spadki sprzedaży w druku. Wydawcy nie podają jeszcze konkretów, natomiast apelują do czytelników o kupowanie ich tytułów także w formie cyfrowej. Zachęcali do tego m.in. Tomasz Lis z „Newsweeka”, Michał Karnowski z „Sieci” oraz wicenaczelny „Gościa Niedzielnego” Andrzej Grajewski. Sprzedaż tego ostatniego tytułu zmalała również dlatego, że jest oparta na dystrybucji przykościelnej.

W tym tygodniu nie ukazały się w formie drukowanej tygodniki „Wprost” i „Do Rzeczy” wydawane przez PMPG Polskie Media.

Niektórzy wydawcy zaproponowali nowe firmy prenumeraty ich tytułów. Burda Media zaoferowało czytelnikom darmową dostawę do domu swoich magazynów, natomiast Agora wprowadziła dwa warianty, kwartalny i półroczny, jej czasopism „Logo”, „Avanti” i „Wysokie Obcasy Extra”.

Dołącz do dyskusji: „Przegląd Sportowy” i „Sport” zmniejszyły objętość. „Muszą ograniczyć koszty, by przetrwać”

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Qwert
Nie podoba mi się tabloidyzacja, która wkroczyły w dzienniki sportowe.
0 0
odpowiedź
User
Uznam
Poddają się, bo mają nowego dużego konkurenta, Kanał Sportowy.
0 0
odpowiedź
User
korekta
"Ostatnie ważne mecze rozegrano w czwartek 12 kwietnia, zawieszona została zdecydowana większość rozgrywek zarówno w kraju, jak i za granicą" - marca :)
0 0
odpowiedź