SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Przekrój” z 1,5 mln zł wpływów wydawniczych i 8,4 mln zł straty operacyjnej, finansowanie głównie od Niewiadomskiego

W ub.r. firma Przekrój, wydająca kwartalnik o takim tytule zanotowała 4,1 mln zł wpływów sprzedażowych (w tym 1,45 mln z działalności wydawniczej), 8,36 mln zł straty operacyjnej i 2,71 mln zł straty netto, wobec 4,58 mln zł przychodów i 10,13 mln zł straty netto w 2017 roku. W grudniu wydawanie „Przekroju” przejęła nowo utworzona fundacja, a w br. spółka została postawiona w stan likwidacji. W sprawozdaniu przyznała, że finansowanie zapewniały jej głównie dopłaty do kapitału od jej właściciela Tomasza Niewiadomskiego.

Dołącz do dyskusji: „Przekrój” z 1,5 mln zł wpływów wydawniczych i 8,4 mln zł straty operacyjnej, finansowanie głównie od Niewiadomskiego

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Polak
Pan Niewiadomski doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że tak właśnie będzie wyglądać wydawanie "Przekroju" w nowej-starej formie. Ten projekt od początku opierał się bardziej na ambicjach niż chęci zysku, za co mam do niego olbrzymi szacunek.
odpowiedź
User
Artur
Tylko nie mówcie, że mam się zacząć powoli żegnać z moim ulubionym pismem! ;-(

Domyślam się, że 20 zł od czytelnika raz na 3 miesiące to niewiele, żeby zarabiać cokolwiek. Ale mam nadzieję, że jakoś to będzie. To pismo naprawdę sprawia mi wiele radości i sporo uczy!
odpowiedź
User
kebab
Przekrój ma dzielnego wydawcę, ale z zawartością znacznie gorzej. Teksty sążniste, ale nijakie, układ gazety bez nerwu i tempa, wszystko utopione w jakimś pretensjonalnym grepsiarstwie, które bawi chyba tylko redakcję. Ani to artystowska awangarda, ani jakościowe dziennikarstwo, raczej sentymentalne ble, ble, zlepione z pomysłów, zbieranych przez kolejne trzy miesiące samozachwytu. Czytelnik raz kupił, zachęcony fajnymi kampaniami reklamowymi, ale szybko się zmęczył i już nie wraca. A brawura dzielnego milionera też ma swoje granice. Osiem baniek w błoto jednak boli, stąd fundacja, żeby te dotacje do chybionego projektu od podatku odpisywać. Można to będzie wtedy jeszcze długo ciągnąć, tylko po co? Szkoda tego Przekroju, szkoda.
odpowiedź